Paweł Kukiz nie kryje radości z faktu, że do wejścia w życie jego ustawy antykorupcyjnej brakuje już tylko podpisu prezydenta. Komentując tę kwestię w rozmowie z portalem tvp.info lider Kukiz’15 wspomniał m.in. o niespełnionych obietnicach Donalda Tuska.
Pytany o rychłe wejście w życie nowej ustawy, Kukiz przypomniał, że od lat tego typu rozwiązania obiecywali najróżniejsi politycy.
30 lat czekaliśmy na tego typu ustawę. Niemal każda partia zapowiadała w kampanii wyborczej, że zaostrzy przepisy antykorupcyjne. Tusk obiecywał to Polakom latami. Wielokrotnie zapowiadał, że ma gotowy cały pakiet ustaw antykorupcyjnych i antysitwowych. Problem w tym, że przez osiem lat nie zostały one uchwalone, a co więcej, nikt ich nawet nie widział na oczy, więc możliwe, że od początku do końca to była ściema
– powiedział.
Zwrócił też uwagę na polaryzację na polskiej scenie politycznej.
Opozycja tygodniami walczyła, aby zahamować Krajowy Plan Odbudowy i przepływ pieniędzy z tego tytułu, a teraz krzyczą, że przez działania PiS-u pieniądze z Funduszu Odbudowy dostaniemy później
– stwierdził.
Opozycja z zasady broni się przed poparciem jakiegokolwiek projektu władzy, lub tak jak w tym wypadku projektu innego ugrupowania, ale wspieranego przez koalicję rządzącą
– dodał.
Mur na granicy
Sejm przegłosował budowę muru na granicy Polski z Białorusią. Kukiz przypomniał, że tego typu rozwiązanie jego klub proponował już w poprzedniej kadencji Sejmu.
Już w 2016 r. w imieniu klubu Kukiz’15 Sylwester Chruszcz zaproponował budowę muru. Było to związane z kryzysem migracyjnym. Już wtedy te tak zwane wolne media wyzwały nas od faszystów
– mówił.
Mly/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/570211-kukiz-30-lat-czekalismy-na-ustawe-antykorupcyjna