Gorąco w TVP INFO! Kropiwnicki: "Trzeba skutecznie odsyłać imigrantów"; Horała: "To robimy i wtedy słyszymy: 'Gdzie są dzieci?'"

„Niestety uważamy, ze ten projekt jest kompletnie niewiarygodny. Obawiamy się, że Zamiast wielkiego muru będzie wielki wał, że tak naprawdę te blisko 2 mld zł zostaną rozkradzione. Naprawdę uważam, że granicy trzeba strzec (…), tylko uważam, że rząd powinien przedstawić Sejmowi konkretny plan” - powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP INFO) Robert Kropiwnicki, poseł PO, odpowiadając na pytanie, dlaczego PO zagłosowała w Sejmie przeciw projektowi ws. budowy zapory przy granicy z Białorusią.

CZYTAJ TAKŻE: Sejm uchwalił ustawę o budowie zabezpieczenia granicy! Niestety, aż 174 posłów opozycji głosowało przeciw

Potrzebujemy po prostu w tej szczególnej sytuacji, zagrożenia bezpieczeństwa państwa, uproszczenia wszelkich procedur

— mówił z kolei Marcin Horała, wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Mur trzeba zbudować szybciej na granicy, bo to jest potrzeba bezpieczeństwa państwa. Takie wartości, które w normalnym procesie inwestycyjnym trzeba ważyć i cenić, jak kwestie ochrony środowiska, konsultacje społeczne, procedury przetargowe, w tym akurat przypadku bledną, bo mamy do czynienia z zagrożeniem bezpieczeństwa państwa i trzeba działać szybciej

— powiedział.

Sprawa dzieci imigrantów

Robert Kropiwnicki nawiązał do sprawy dzieci imigrantów, które rzekomo polska Straż Graniczna miała „wysłać na bagna”.

Jak bezbronne dzieci można wysłać na bagna przy temperaturze kilku stopni. To jest nieprzyzwoite

— zaznaczył.

To może krótki kurs myślenia logicznego i przewidywania skutków swoich działań. Jeżeli przyjmiemy taką zasadę, że jeżeli ktoś jest nielegalnym migrantem, to nie wpuszczam, a jeżeli ma ze sobą dziecko, to wpuszczamy, to za chwilę każdy z tych migrantów będzie ze sobą ciągnął dziecko, dzieci będą traktowane jak rekwizyty do przekraczania granicy i będzie wielka krzywda dzieci przez takie zachowania, jakie wy proponujecie

— odpowiedział mu wiceminister Horała.

Co ciekawe, Robert Kropiwnicki zapytany, jak Polska powinna się zachowywać w związku z napływem imigrantów przez Białoruś, przyznał, że należy ich odsyłać.

Trzeba skutecznie odsyłać, po prostu. Na Białoruś albo do Iraku

— mówił.

To właśnie robimy i wtedy słyszymy: „Gdzie są dzieci?”

— zareagował na tę wypowiedź Marcin Horała.

Wysyłanie w nocy na bagna jest po prostu nieprzyzwoite

— powiedział Kropiwnicki.

Niech pan nie powtarza fake newsa o jakiejś nocy i bagnach. Zostały odesłane do Białorusi na przejście graniczne, zgodnie z prawem międzynarodowym zresztą

— ripostował polityk PiS.

tkwl/TVP INFO