Ostatnia demonstracja, którą zorganizował Donald Tusk mogła dotyczyć każdej innej sprawy. Zestaw twarzy, haseł i hejtu był ponadczasowy. Uniwersalny bluzg nadający się na każdą demonstrację po prostu. Donalda Tuska długo nie było w Polsce, więc nie wie, że to już nie działa.
Czytaj także:
Platforma Obywatelska potrzebuje nowego programu. Na pewno musimy się otworzyć na nowych ludzi, nowe pomysły
— mówił w lipcu, po przegranych wyborach prezydenckich prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
Ale przyszło nowe/stare w postaci Donalda Tuska i ta koncepcja padła. Postanowiono więc wykorzystać stare pomysły, stare twarze i nie proponować żadnego programu.
Najbardziej uniwersalne i pasujące do wszystkiego: od strajku lekarzy, nauczycieli przez tzw. Strajk Kobiet, po prounijną manifestację jest hasło rozpropagowane przez Martę Lempart, czyli
Wypier..
— wykrzyczane na demonstracji Tuska wielokrotnie.
W parze z nim szło:
Trzeba było nas nie wkur…
Oraz towarzyszący im zestaw haseł proaborcyjnych:
Polska będzie świecka, nie będziemy mieć morderców w mundurach, którzy będą wyrzucać dzieci do lasu, aborcja będzie legalna. To wszystko będzie, jesteśmy na drodze do tego.
— krzyczała Lempart.
Sięgnięto też po starą (nie w sensie wieku, tylko zgrania) Katarzynę Augustynek, zwaną Babcią Kasią, która niezawodnie prowokowała, podjudzała, obrażała (co kamery, w tym ta wPolsce.pl wyraźnie uchwyciły), krzyczała, pluła i wierzgała. Pani Augustynek ma tyle wspólnego z babcią, co gorąc ze śniegiem.
Panie wyraźnie biją się o dodatkowe punkty w konkursie na Warszawiankę Roku. Obie nominowane mają ochotę na zwycięstwo, więc emocje muszą być stabilnie podgrzewane. O trzeciej nominowanej, która ze sceny krzyczała „coś o chamach” nie będę wspominać, bo żołnierza AK darzę zbyt dużym szacunkiem.
Panie były wyraźnie pobudzone histerią rozpętaną przez szefa PO, który rozkręcił się do tego stopnia, że zapowiedział nawet, że UE zwinie nam autostrady. To humorystyczny powrót do 2011 roku, gdy Kabaret Moralnego Niepokoju straszył, parodiując PO, co będzie jak PiS dojdzie do władzy. Donald Tusk przebił tamten kabaret, mówiąc, że jak nie odsuniemy PiS od władzy, to nam Unia zabierze autostrady. Może jeszcze zabronią ludziom łowić ryby, a Wisła wyschnie. A nie, to drugie się nie stanie, bo zrzut ścieków mamy stabilny, a łowienia ryb zakażą, jak pani Spurek dojdzie do władzy.
No ale z braku programu, to i zapowiedź rolowania autostrad jest dobra. A Donald Tusk musi straszyć polexitem i odebraniem Polsce unijnych środków, a nawet musi na rzecz tego odebrania tyrać, bowiem nie ma wiele więcej do zaproponowania. Ileż razy można powtórzyć, że to Ewa Kopacz wymyśliła 500 plus?
Trzeba tylko mieć nadzieję, że po histerii przyjdzie otrzeźwienie i namysł. Na przykład nad słowami, które płynął do Polski choćby ze strony kandydatów na prezydenta Francji czy ze strony takich osób, jak Jean-Éric Schoettl, czyli b. sekretarz generalny Rady Konstytucyjnej w latach 1997-2007 i autorytet prawny Francji, który napisał na łamach „Le Figaro”, że Warszawa skutecznie się zabezpiecza przed odebraniem jej kompetencji, których nie przekazała na rzecz instytucji UE.
Jeśli chodzi o Francję, trzy jej sądy najwyższe orzekły, że prawo europejskie nie może ograniczać suwerenności
–pisze prawnik.
Wskazuje, że francuskie sądy podważały europejskie wyroki, a niemiecki trybunał odrzucając tezy TSUE wskazał nawet, że interpretując przepisy prawne przede wszystkim musi działać zgodnie z wolą ludu. Przywołując konkretne orzeczenia niemieckiego wymiaru sprawiedliwości Schoettl pisze, że „autentyczna siedziba władzy demokratycznej znajduje się w narodach państwa członkowskiego i reprezentujących je parlamentach”, a nie w Brukseli
— czytamy na portalu TVP.Info.
O tym, że Donald Tusk zrobi wszystko, by rozpalić do czerwoności emocje, rozgrzać Polaków i napuścić ich na siebie, wiemy od chwili jego powrotu w lipcu i od momentu ogłoszenia totalnej wojny ze złem, powiązanym przez Tuska z obozem władzy. Może ktoś z odsuniętych na boczny tor partyjnych kolegów litościwie zanuci p.o. szefa PO przy jakiejś okazji: „Ale to już było”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/569720-wypier-czyli-haslo-dobre-na-kazda-okazje