„Z moich rozmów w Strasburgu i Parlamencie Europejskim wynikało, że Komisja Europejska skłaniała się do jakiegoś kompromisu. Prezes Kaczyński i premier Morawiecki mówili, że coś trzeba zrobić z Izbą Dyscyplinarną zrobić i to Kaczyński przełożył wajchę i zrobił ten prowokacyjny ruch” - powiedział Radosław Sikorski w rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i” w TVN24.
W rozmowie poruszono temat wczorajszych protestów przeciwko rzekomemu polexitowi. Największa manifestacja miała miejsce na Placu Zamkowym w Warszawie. Sam Sikorski był zaś w Bydgoszczy.
U nas w Bydgoszczy była świetna atmosfera
—podkreślił.
Na pytanie, czy protesty mogły przestraszyć Nowogrodzką, odpowiedział bez entuzjazmu:
Tego nie wiem.
Na uwagę Olejnik, że Prawo i Sprawiedliwość przyjęło uchwałę, w której podkreślono, że opuszczenie Unii Europejskiej przez Polskę jest niemożliwe, odpowiedział:
Ta uchwała szczególnie ma martwi, bo przypominam, że PiS miał uchwałę przeciwko nepotyzmowi. (…) Prawdomówność nie jest mocną stroną Morawieckiego. (…) Morawiecki mówi, że nie chce, a składa skandaliczny wniosek do pseudo-Trybunału.
Oni chcą mieć wymiar sprawiedliwości na telefon, pobłażliwy, dający im bezkarność. (…) >Mamy gigantyczny fundusz, którym Morawiecki się chwalił. (…) To jest absurd, że niszczymy sobie niezawisłość sądownictwa, a (…) w zamian za to możemy stracić gigantyczne pieniądze
—przekonywał.
Opozycja podzielona?
Na uwagę Olejnik, że na manifestacji w Warszawie zabrakło liderów niektórych partii opozycyjnych, Sikorski powiedział:
Mieliśmy koalicję [Koalicję Europejską - przyp. red.] do Parlamentu Europejskiego. Ja jestem zwolennikiem szerokiej listy, bo podejrzewam, że PiS trzyma asa w rękawie w postaci zmiany ordynacji. (…) Na Węgrzech zmieniono ordynację tak, aby podbić premię dla partii, która jest partią numer jeden.
Bąkiewicz i wiec Tuska
W rozmowie pojawił się również wątek dotyczący kontrmanifestacji, która zorganizowała wczoraj Straż Narodowa.
Nie unikam debat ze środowiskiem narodowym. (…) To co wyprawia Bąkiewicz jest karygodne, bo Traczyk-Stawka była prawdziwym żołnierzem, a on jest przebierańcem. (…) On próbuje wmówić powstańcom o co oni walczyli. Oni walczyli o to, żeby w Polsce nie hajlowano. Bąkiewicz powinien to przemyśleć
—powiedział Sikorski.
Były szef MSZ narzekał, że politycy PiS-u „wyzwolili najgorsze emocje” w społeczeństwie. Za chwilę zaś z ubolewaniem dodał:
W Polsce codziennie gra się nienawiścią w celach politycznych
Olejnik na ta słowa nawet powieka nie drgnęła. Oczywiście dziennikarka wraz ze swoim gościem mogą przekonywać, że za wszelkie zło w Polsce odpowiedzialny jest prezes Kaczyński, ale wczorajsze manifestacje pokazały, kto tu „gra nienawiścią”. Wystarczy przesłuchać przemówienie Tuska, Frasyniuka czy występy Lempart. Zresztą sam Sikorski wielokrotnie niewybrednie wypowiadał się o swoich politycznych konkurentach. Już zapomniał, co niedawno powiedział o Pawle Kukizie?
CZYTAJ WIĘCEJ:
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/569642-sikorski-grzmi-u-olejnik-w-polsce-gra-sie-nienawiscia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.