Na wezwanie Donalda Tuska w Warszawie i innych miastach zgromadzili się sympatycy Platformy, by protestować przeciwko rzekomemu polexitowi. To pokłosie wyroku TK o prymacie prawa krajowego nad unijnym. Reporter portalu wPolityce.pl był na Placu Zamkowym w stolicy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT. Manifestacje na wezwanie Tuska. Wrocław, Poznań, Katowice. W stolicy jest Kramek z flagą LGBT i „babcia Kasia”
Na Placu Zamkowym w Warszawie po godz. 18 rozpoczęła się manifestacja poparcia dla obecności Polski w Unii Europejskiej. Inicjatorem wiecu jest lider PO Donald Tusk. Obok, na Podwalu, odbyła się również pikieta pod hasłem „Wybieram Polskę” środowisk narodowych.
Uczestnicy prounijnej manifestacji przyszli z flagami UE oraz sztandarami w barwach narodowych. Część z nich miało transparenty z hasłami popierającymi obecność Polski w Unii oraz tęczowe flagi. Uczestnicy wiecu skandowali hasło „Zostajemy!”.
Ale nie zabrakło również flag LGBT (taką dzierżyli m.in. Bartosz Kramek i „babcia Kasia”) oraz transparentów z drwiącymi hasłami pod adresem Jarosława Kaczyńskiego.
Uczestnicy wykrzykiwali m.in. „precz z Kaczorem dyktatorem”, „precz z faszyzmem i rasizmem”, czy „wolność, równość, demokracja”.
Do zgromadzonych na początku przemówił europoseł PO Bartosz Arłukowicz, który podkreślił, że na manifestację przyjechali ludzie z całej Polski. Podobne prounijne wiece zorganizowano w niedzielę wieczorem również w innych miastach kraju.
Do udziału w manifestacji Tusk wezwał w reakcji na czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł o niezgodności z konstytucją niektórych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej. Do uczestnictwa w wiecu zaprosił wszystkich tych, którzy chcą bronić „Polski europejskiej”.
Zima nie przychodzi z dnia na dzień, nie możemy usnąć i zamarznąć
— przemawiał Arłukowicz, chwaląc „morze ludzi”.
Kilkanaście minut wcześniej przed pomnikiem Małego Powstańca zebrali się członkowie i sympatycy Rot Niepodległości i Straży Narodowej. Nad ich głowami powiewały biało-czerwone flagi. Uczestnicy kontrmanifestacji przygotowali wielki baner z napisem „Konstytucja”. Część z nich trzymało transparent z napisem „Witaj królu Europy”. Przy pomocy sprzętu nagłośnieniowego odtwarzali wypowiedzi polityków opozycji na temat Unii.
Jak podkreślał Robert Bąkiewicz, „chcemy jedności polskiego narodu”.
Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości skierował również kilka słów do sympatyków opozycji.
Uczestnicy kontrmanifestacji przypomnieli również obecnym na Placu Zamkowym politykom i sympatykom opozycji, hasło, które wykrzykiwali przez kilka ostatnich lat.
Arłukowicz próbował komentować też obecność kontrmanifestantów z Robertem Bąkiewiczem na czele, nazywając ich „panami z tyłu”.
Obie grupy oddzielone były przez znaczne siły policji. Należy zaznaczyć, że dostęp do kontrmanifestacji zorganizowanej przez Roberta Bąkiewicza był bardzo utrudniony i wiele osób, które chciały dołączyć, nie miały takiej możliwości ze względu na policję, która nikogo nie przepuszczała. Chętni byli przepuszczani przez funkcjonariuszy za zgodą służby porządkowej jedynie w jednym miejscu.
olnk/mm/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/569484-fotorelacja-z-placu-zamkowego-zwolennicy-tuska-manifestuja