„Kto wyprowadza Polskę z UE nie jest patriotą” – stwierdził Donald Tusk na antenie TVN24, przekonując że naszym narodowym interesem jest pozostanie w Unii za wszelką cenę. I choć nikt Polski z niej póki co wyprowadzać nie zamierza, epatowanie grozą nabiera rozpędu a kłamliwe argumenty leją się strumieniami.
Ten proces zohydzania Unii widać jak na dłoni. Proszę mnie nie pytać o to, co dzieje się w głowie prezesa Kaczyńskiego, ale częścią jego strategicznego myślenia jest to, aby Polska znalazła się poza strukturami UE
— stwierdził Donald Tusk, rysując widzom TVN24 karykaturę prezesa PiS i przekonując że trzeba wyjść na ulice, by protestami zatrzymać szaleństwa „watażki”, którego celem jest wyprowadzenie Polski z UE.
Oni się cofną tylko, wtedy kiedy zobaczą opór. Nic nie zwalnia mnie z tego, żeby dać silny skuteczny znak
— mówił Tusk, uzasadniając zwołanie przez siebie na niedzielę prounijnej manifestacji.
Było o tym, że mamy do czynienia z „procesem niszczenia państwa prawa, niszczenia Polski, o jakiej marzyliśmy”, że popieranie UE jest popieraniem narodowych interesów, a „kto wyprowadza Polskę z UE nie jest patriotą”. Nie zabrakło też gromów pod adresem „upolitycznionego Trybunału Julii Przyłębskiej”, który – jak stwierdził Tusk: „ogłosił, że nasze członkostwo w UE jest nielegalne”.
Może trzeba będzie rozbierać autostrady i stadion narodowy, i polscy rolnicy będą musieli oddawać dopłaty?
— pytał manipulacyjnie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk w TVN24 straszy Polexitem: „To część strategicznego myślenia Kaczyńskiego”; „Wyjście Polski z UE to projekt bardzo serio”
Niewyobrażalna furia, z jaką Donald Tusk mówi o orzeczeniu TK w sprawie wyższości polskiego prawa nad unijnym mówi wszystko. Nie ma też wątpliwości z jaką misją wrócił do Polski i jak mocno irytuje go fakt, że nie daje sobie rady z wypełnieniem zadania. Polska ma stać tak podległa decyzjom UE, jak było to za jego rządów. Na żadną suwerenność i niezależność nie ma tutaj miejsca.
A przecież Trybunał Konstytucyjny orzekł rzecz oczywistą. Zdaniem konstytucjonalistów nie mógł orzec inaczej, ponieważ wynika to wprost z ustawy zasadniczej. Wyższość prawa unijnego nad krajowym ma miejsce wyłącznie w tych sprawach, które zostały zapisane w traktatach, w chwili wejścia do UE. W pozostałych prawo krajowe państw członkowskich ma pierwszeństwo. Nie można więc ingerować w kwestie narzucania nam rozwiązań ideologicznych, zwłaszcza gdy i te są niezgodne wprost z zapisami polskiej konstytucji. Rzecz jednak w tym, że instytucje unijne uzurpują sobie prawo do decydowania o wszystkim i siłą chcą narzucić własne rozwiązania prawne, naruszając kompetencje państw członkowskich. Mamy więc próbę wymuszenia legalizacji związków homoseksualnych wraz z prawem do adopcji dzieci, legalizacji aborcji i wprowadzenia do programów szkolnych przedwczesnej, destrukcyjnej dla rozwoju dzieci i młodzieży edukacji seksualnej. Ale ta uzurpacja idzie jeszcze dalej, sięgając kwestii gospodarczych, rozwojowych i bezpieczeństwa. Decyzja TSUE o narzuceniu na Polskę gigantycznych kar za niezamknięcie kopalni w Turowie to tylko mała próba sił. Niebawem pojawią się kolejne decyzje godzące w polskie bezpieczeństwo energetyczne i finansowe. Dojdzie do tego sprawa zbliżającego się kryzysu migracyjnego i wiele innych. Według koncepcji unijnych decydentów, mamy być sprawnie działającym, podporządkowanym i usłużnym landem, nie samodzielnym, suwerennym krajem o własnej, niezależnej strategii rozwoju i tożsamości.
Histeria Donalda Tuska i zwiększenie obrotów w procesie polaryzacji i destabilizacji wewnętrznej pokazują, że czas na podporządkowanie Polski dawno się skończył i szantaż będzie się bezwzględnie nasilać. Po ostatnich zapowiedziach lidera PO można spodziewać się wszystkiego. Niedzielny wiec to pewnie początek długofalowego planu. Ci sami ludzie, którzy manifestowali dotąd z transparentami KONSTYTUCJA, teraz wyjdą na ulice, by bojkotować jej fundamentalne zapisy prawne. I pewnie nawet nie zadadzą sobie trudu, by zrozumieć, że Niemcy, Francja, Włochy czy Hiszpania także uznali wyższość prawa krajowego nad unijnym.
CZYTAJ TAKŻE: Prowokacje, manipulacje, szantaż i fałszywa propaganda. Czy Łukaszenka zdoła sparaliżować Polskę kryzysem migracyjnym?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/569333-czy-kogos-dziwi-furia-z-jaka-tusk-mowi-o-suwerennosci-rp