Bez dwóch zdań, wyznaczając miejsce ulicznego protestu na Placu Zamkowym w Warszawie i to w niedzielę 10 października o godz. 18 –ej , w bezpośredniej bliskości z Archikatedrą Warszawską, gdzie 10 – go każdego miesiąca odbywa się uroczyste nabożeństwo poświęcone upamiętnieniu ofiar smoleńskich, Donald Tusk kierował się wyjątkowo niskimi pobudkami.
Makiaweliczny plan Donalda Tuska
Potwierdza się po raz kolejny pokrętna perfidia jego osobowości, którą już dobrze znamy, kiedy kłamstwo łączy z cynizmem, po to by ranić i kaleczyć, nie licząc się z odczuciami innych. Tym wyborem czasu i miejsca w pełni świadomie dąży do wywołania rozruchów ulicznych, których skutki mogą okazać się tragiczne.
O niebezpiecznej strategii, jaką chce w życie wprowadzić Donald Tusk, powiedziało już kilka osób przede mną, ale powtórzę to dlatego, że kiedy tylko przeczytałem apel Donalda Tuska - wzywający nie tylko Warszawiaków, ale ludzi z całej Polski do tłumnego udziału w manifestacji przeciwko wyprowadzeniu Polski z Unii Europejskiej przez PiS, czego dowodem ma być werdykt Trybunału Konstytucyjnego, przyznający wyższość prawa polskiego nad unijnym, tam, gdzie nie obejmują tego zapisy traktatów - pierwszą myślą, jaka natychmiast mi się nasunęła było to, że założeniem Donalda Tuska jest zorganizowanie prowokacji. A na pewno doprowadzenie do sytuacji, która prowokacji będzie sprzyjała.
Oczywiście chciałbym, aby ten makiaweliczny plan Donalda Tuska się nie powiódł. Żeby protestujący zebrani na Placu Zamkowym, również ci stojący najbliżej ulicy Świętojańskiej, dwa kroki od Archikatedry, nie atakowali obraźliwymi zwrotami ani znanych polityków prawicy, ani nieznanych sobie wiernych, zmierzających do świątyni. Jasne, że wolałbym, aby obrażani i poniżani przez część demonstrantów, idący uczcić bolesną rocznicę, puszczali mimo uszu wykrzykiwane obelgi i epitety. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że nikt nie jest w tej chwili w stanie zapewnić, iż nie dojdzie do utarczek słownych, przepychanek - i to z obydwu stron - kiedy łatwo rodzi się zapiekłość, gotowa przemienić się w fizyczną reakcję. Tym bardziej, że w tłumie protestujących będzie kilka osób, które mają we krwi dążenie do zwarcia i awantur, a także agresji.
Pogłębianie polaryzacji
Donald Tusk od trzech miesięcy niczego innego nie robił, jak tylko dążył do pogłębienia polaryzacji polskiego społeczeństwa, dzieląc go nieustannie na dwa wrogie sobie obozy, jak dziś często się mówi - plemiona. Pierwszy, który on sam i jego partia reprezentują wraz ze swoimi zwolennikami – kochającymi Polskę, gotowymi walczyć o jej dobro z drugim obozem. Jest nim PiS, uosabiający kwintesencję zła. W każdym obszarze, każdej dziedzinie, każdym momencie.
Swoimi działaniami doprowadził do tego, że zetknięcie się ze sobą najbardziej aktywnych przedstawicieli obydwu obozów – szczególnie wśród protestujących, takich przede wszystkim należy się spodziewać - przypomina nagromadzenie w jednym miejscu łatwo zapalnych materiałów, kiedy przypadkowa iskra może zamienić je w ognisko.
Mam nadzieję, że zdają sobie też z tego sprawę władze stolicy, i że demonstranci pod przywództwem Donalda Tuska będą wyraźnie oddzieleni od zainteresowanych nabożeństwem. Tym ostatnim zaś policja czy inne służby porządkowe, umożliwią swobodne dojście do Archikatedry Warszawskiej.
I ostatnia rzecz. Wcześniej wspomniałem o kłamstwie Donalda Tuska i jego dręczycielskiej skłonności do zadawania bólu. Jest przecież aż nadto widoczne, że taki sadystyczny składnik wobec bliskich ofiar smoleńskich zawiera również zorganizowanie demonstracji w tym miejscu i o tym czasie. No i fałsz – o wyprowadzaniu przez PiS Polski z UE. Eksploatowany przez Donalda Tuska od dawna, z nową intensywnością od kilku tygodni. Teraz znowu, chwycił się tej fałszywej melodii, zakładając, że słoń nadepnął Polakom na ucho i dadzą się oszukać.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/569286-pytanie-do-przewodniczacego-platformy-obywatelskiej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.