Prof. Czesław Kłak, który był dziś gościem telewizji wPolsce.pl przekonywał, że Trybunał Konstytucyjny, swoim wczorajszym orzeczeniem, przeciął spór kompetencyjny z TSUE. Przypomniał, że pomiędzy tymi Trybunałami powinien rozwijać się dialog, ale potrzebne jest porozumienie, którego nie mają ochoty zawrzeć sędziowie z Luksemburga.
Gość wPolsce.pl przyznał, że mieliśmy do czynienia ze sporem kompetencyjnym, który musiał rozstrzygnąć TK.
Unia Europejska jest organizacją międzynarodową więc jej kompetencje są tutaj wtórne. Ściślej, są to kompetencje, które zostały przekazane jej przez państwa członkowskie i to one są podmiotem suwerennej władzy państwowej. Unia dysponuje więc władzą pochodną i tylko w takich granicach i takim zakresie w jaki państwa członkowskie jej tę władzę przekazały
– przekonywał prof. Kłak.
Unia Europejska nie może poprzez własne działania lub przez tworzone przez siebie prawo wtórne rozszerzać swoich kompetencji. Nie ma tez domniemania kompetencyjnego, że jakaś materia należy do UE. Taką materią z całą pewnością nie jest kwestia statusu sędziego w jakimkolwiek sądzie państwa członkowskiego. Tryb nominacyjny, procedura poprzedzająca powołanie i samo powoływanie sędziego to wyłączna materia państwa członkowskiego. W tym zakresie instytucje unijne, w tym TSUE, nie mają żadnych kompetencji. Nie mogą zatem ani kwestionować, ani badać, ani rozważać, ani także czynić czegoś w odniesieniu do sędziów sądów państw członkowskich. (…) Żadne suwerenne państwo nigdy nie przekazało żadnej organizacji międzynarodowej uprawnienia w tym zakresie
– mówił gość telewizji wPolsce.pl.
Prerogatywa prezydencka
Prof. Czesław Kłak odniósł się także do próby podważenia prerogatywy prezydenta w kwestii powoływania sędziów.
Sędziów powołuje prezydent, gdyż posiada najmocniejszy mandat społeczny od suwerena. To on decyduje o tym kto będzie sędzią. Kompetencja prezydenta jest nie tylko niepodważalna, ale nie przewidziano żadnego trybu weryfikacji aktu urzędowego głowy państwa w tym zakresie. (…). Jest to akt ostateczny
– mówił.
Orzecznictwo TSUE nie może być podstawą pozbawienia mocy obowiązującej obowiązującego w jakimkolwiek państwie członkowskim. Nie ma czegoś takiego, jak „zawieszenie” obowiązywania przepisów prawnych. Nawet TK, który bada jakiś przepis nie może go zawiesić, może ostatecznie go wyeliminować. Tym bardziej nie może tego uczynić TSUE
– podkreślał prof. Kłak.
TK i TSUE zobowiązane są do lojalnej współpracy, ale lojalna współpraca wymaga dwóch zainteresowanych stron. Mówimy o dialogu instytucjonalnym i orzeczniczym. Ten dialog polega na tym, ze szanujemy swoje kompetencje i nie przekraczamy granic. Jeśli Trybunał Konstytucyjny musiał zająć jednoznaczne stanowisko i je zajął. Boleję nad tym, że Trybunał musiał się na ten temat wypowiadać, gdyż jest to pewna rysa na funkcjonowaniu Unii Europejskiej, ale to nie Polska do tego doprowadziła
– stwierdził prof. Kłak.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/569270-prof-klak-tk-musial-zajac-jednoznaczne-stanowisko