Prowadzimy kontrolę dotyczącą przygotowania Straży Granicznej do ochrony granicy zewnętrznej Unii Europejskiej; ma zakończyć się pod koniec miesiąca - poinformował prezes NIK Marian Banaś. Kontrolerzy są obecni m.in. w Komendzie Głównej SG i MSWiA.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nagranie, które mówi wszystko! „Nielegalni imigranci dostają dokładne instrukcje jak i gdzie mają przekroczyć granicę”. WIDEO
Na antenie TVN24 prezes NIK poinformował, że wszystkie kontrole planowe są już zaakceptowane przez kolegium NIK.
Takich kontroli na rok bieżący mamy zaplanowanych 103 i praktycznie w 70 proc. są one zakończone
— powiedział.
Aktualnie prowadzimy również kontrolę dotyczącą przygotowania Straży Granicznej do ochrony granicy zewnętrznej Unii Europejskiej i w ramach tej kontroli badamy wszystkie zagadnienia związane z przygotowaniem Straży Granicznej
— poinformował Banaś. Jak dodał, jest to kontrola planowa, trwa od 2-3 tygodni i ma zakończyć się pod koniec tego miesiąca.
Pytany, czy w ramach kontroli kontrolerzy mogą dostać się na granicę, Banaś odparł:
Postaramy się, aby nasi kontrolerzy mogli być obecni i mogli sprawdzić sytuację, jaka ma miejsca na granicy.
Aktualnie sprawdzamy dokumenty, jesteśmy w Komendzie Głównej Straży Granicznej, w paru oddziałach i również w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji
— powiedział.
Trwa kontrola dotycząca wydatków na elektrownię w Ostrołęce
Banaś poinformował jednocześnie, że wciąż trwa kontrola dotycząca wydatków na elektrownię w Ostrołęce.
Mamy stratę prawie 1,3 mld zł (…) Ta kwota niewątpliwie się jeszcze zwiększy, ale co do szczegółów powiadomimy państwa po jej zakończeniu
— dodał. Jak poinformował, wyniki kontroli mogą być znane w okolicach listopada.
Straż Graniczna w ostatnich dniach notuje coraz więcej osób, które próbują nielegalnie przedostać się do Polski z Białorusi. Od sierpnia odnotowano kilkanaście tysięcy takich prób.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią - w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego - obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. W zeszły czwartek wieczorem Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni.
Banaś ws. kontroli w FS: Możliwe zawiadomienie do prokuratury ws. Ziobry
Prezes NIK Marian Banaś zapowiedział, że w związku z nieprawidłowościami dot. funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości możliwe jest złożenie zawiadomienia do prokuratury ws. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Zawiadomienie dotyczyć może także wiceszefa MS Marcina Romanowskiego.
O to, czy w związku z kontrolą w Funduszu Sprawiedliwości do prokuratury trafiać mogą kolejne zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, Banaś pytany był w rozmowie na antenie TVN24.
Analizujemy komplet materiałów (…) Być może będzie również konieczność złożenia zawiadomienia do prokuratury ws. ministra sprawiedliwości. Ale to czas pokaże
— odparł prezes NIK. Jak dodał, chodzi o art. 231 Kodeksu karnego, w którym mowa o przekroczeniu uprawnień.
Na pytanie o krytykę raportu NIK wyrażoną przez wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, Banaś odparł:
Chcę tylko przypomnieć, że jeśli chodzi o pana Romanowskiego, to był autorem dwóch projektów, a potem pełnomocnikiem i wiceministrem, który przydzielał te pieniądze właśnie sobie - więc sędzia we własnej sprawie.
Na pytanie, czy Romanowski może być jedną z osób, których może dotyczyć kolejne zawiadomienie do prokuratury, Banaś potwierdził.
Rozpatrujemy również i ten wątek
— powiedział.
W ubiegły czwartek Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła wyniki po kontroli realizacji zadań z Funduszu Sprawiedliwości. W ocenie NIK środki z Funduszu wydatkowane są w sposób niegospodarny i niecelowy, co sprzyja powstawaniu mechanizmów korupcjogennych. Nieprawidłowości dotyczą ponad 280 mln zł.
W związku z wynikami kontroli NIK złożyła do prokuratury pięć zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. Prezes NIK zwrócił się też do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie niekonstytucyjności rozporządzenia ws. Funduszu Sprawiedliwości. O rezultacie kontroli poinformowano też m.in. prezydenta, premiera i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego i szefa CBA.
Zarzuty NIK odpierał m.in. wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, według którego są one „absurdalne”.
Szkoda, że prezes NIK wykorzystuje tę instytucję do walki politycznej i do próby obrony przed prokuratorskimi zarzutami
— mówił. Jego zdaniem raport NIK jest „szokującym dowodem”, jednak nie na nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, a „brak elementarnej rzetelności NIK”.
Jak przekonywał, najlepiej o skuteczności działań Funduszu Sprawiedliwości świadczą same liczby.
Pomocy udzielono 94 tys. osób; w 2020 r. aż 84,4 mln zł przeznaczono na pomoc pokrzywdzonym przestępstwem; już 51 mln zł trafiło na zakup sprzętu dla szpitali
— wymieniał. Wiceminister wskazał przy tym, że Izba nie uwzględniła wyjaśnień i opinii MS.
Smutnym paradoksem jest to, że osoba, na której mogą ciążyć zarzuty popełnienia przestępstwa, atakuje Funduszu Sprawiedliwości, które pomaga ofiarom przestępstw
— ocenił Romanowski.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/569227-gra-banasia-kontrole-nik-min-w-strazy-granicznej