Mamy nadzieję, że współpraca gospodarcza między Polską i Austrią będzie się rozwijała - powiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z prezydentem Austrii. Alexander Van der Bellen podkreślił, że Austria to jeden z największych inwestorów, gdy chodzi o bezpośrednie inwestycje w Polsce.
CZYTAJ TAKŻE:
— RAPORT. 1325 nowych zakażeń koronawirusem, zmarło 46 osób. Rośnie liczba chorych w szpitalach!
Wizyta prezydenta Austrii w Polsce
We wtorek prezydent Andrzej Duda spotkał się z przebywającym z wizytą w Polsce prezydentem Austrii Alexandrem Van der Bellenem; prezydenci rozmawiali w „cztery oczy”, przewodniczyli również rozmowom plenarnym delegacji.
Na późniejszej wspólnej konferencji prasowej prezydent Duda wyraził zadowolenie z przyjazdu Van der Bellena do Polski; podkreślił, że to pierwsza państwowa wizyta prezydenta Austrii w Warszawie po wielu latach.
Mieliśmy bardzo dużo tematów do omówienia, zarówno „w cztery oczy”, jak i na forum delegacji. Rozmawialiśmy o wszystkich bieżących zagadnieniach, które są istotne w przestrzeni współpracy między naszymi krajami
— powiedział.
Bezpieczeństwo energetyczne
Andrzej Duda relacjonował, że z Van der Bellenem omówił m.in. kwestię bezpieczeństwa energetycznego.
O tym rozmawialiśmy z panem prezydentem sporo „w cztery oczy”, o kwestii sytuacji Polski, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo gazowe. Rozmawialiśmy zarówno o problemie dostaw gazu do naszego kraju, do naszej części Europy, jak również rozmawialiśmy o problemie transformacji energetycznej
— wyliczał prezydent RP.
Wyraziliśmy satysfakcję z tego, że - mimo pandemii koronawirusa - te bardzo żywe relacje gospodarcze pomiędzy naszymi krajami uległy - na szczęście - tylko niewielkiemu zmniejszeniu i w tej chwili wszystko wraca do normy. Mamy nadzieję, że ta współpraca gospodarcza będzie się rozwijała
— powiedział Andrzej Duda.
Podkreślił, że jeszcze we wtorek razem z prezydentem Austrii weźmie udział w Forum Ekonomicznym Polska-Austria „Green Future”.
To forum jest w specyficzny sposób tematycznie ukierunkowane, a mianowicie na zieloną przyszłość, na współpracę gospodarczą właśnie taką, która zmierza w kierunku ochrony klimatu, na współpracę w zakresie powstawania i wykorzystywania źródeł energii odnawialnej
— zaznaczył.
Mamy tu z pewnością wspólne i zbieżne europejskie i światowe interesy
— dodał.
Austria przystąpi do Trójmorza?
Odnosząc się do Inicjatywy Trójmorza, prezydent Duda mówił, że przyjąłby z satysfakcję przystąpienie Austrii do Funduszu Trójmorza.
Zapewniłem pana prezydenta, że przyjąłbym z wielką satysfakcją, gdyby rząd Austrii zdecydował się przystąpić do Funduszu Trójmorza. Jesteśmy dziś razem członkami Trójmorza; mam nadzieję, że ta współpraca będzie się dynamicznie rozwijała - są pierwsze jej bardzo dobre efekty. Mam nadzieję, że tych efektów będzie więcej w przyszłości
— powiedział prezydent.
Andrzej Duda podkreślił, że chciałby, by relacje dwustronne między Polską i Austrią się rozwijały.
Aby tych wzajemnych spotkań i wizyt było więcej, nie tylko na szczeblu prezydentów, ale także spotkań ministrów, premierów, żebyśmy spotykali się na wszystkich szczeblach
— dodał.
Pamięć historyczna
Osobiście wyraziłem satysfakcję i podziękowałem panu prezydentowi za jego wkład w budowanie miejsca pamięci ofiar obozu Mauthausen-Gusen - niemieckiego, hitlerowskiego obozu koncentracyjnego, który zbudowany został na terenie Austrii, w którym byli więzieni Polacy, przede wszystkim polska inteligencja. Z 75 tysięcy więźniów 30 tysięcy to byli Polacy, z których 27 tysięcy zostało zamordowanych
— zaznaczył prezydent Duda.
Zauważył też, że „przez wiele lat to miejsce nie było praktycznie upamiętnione”.
Dzisiaj, także dzięki wsparciu prezydenta, władze austriackie wykupiły tam pierwsze działki, po to, by to miejsce było godnie upamiętnione. W tej chwili jest realizowany proces wykupu kolejnych działek i nieruchomości. Pan prezydent osobiście był i oddał hołd ofiarom tego obozu koncentracyjnego. Złożyłem za to podziękowanie: dziękuję, że pan prezydent w swoisty sposób, jako głowa państwa, także i swoją opiekę nad tym miejscem pamięci sprawuje
— mówił Andrzej Duda.
Polski prezydent wyraził przekonanie, że wizyta Van der Bellena w Polsce „przyczyni się do zdynamizowania relacji polsko-austriackich, że będzie jeszcze więcej kontaktów gospodarczych, kontaktów politycznych”.
Sytuacja na granicy z Białorusią
Andrzej Duda przekazał również, że jednym z tematów jego wtorkowej rozmowy z Van der Bellenem była sytuacja na granicy z Białorusią. Stwierdził, że mamy do czynienia z sytuacją „swoistej wojny hybrydowej, którą prowadzi z nami reżim pana Łukaszenki z Białorusi, gdzie służby białoruskie de facto wpychają migrantów na naszą granicę. Samolotami do Mińska przywożeni są ludzie z różnych krajów, między innymi z Iraku, kierowani są później przede wszystkim ku granicy polskiej, ale też i litewskiej, i łotewskiej”.
My ponosimy odpowiedzialność za strzeżenie granicy, bo to nie jest tylko granica Rzeczypospolitej Polskiej, ale też granica całej Unii Europejskiej, to jest granica strefy Schengen, to jest zatem też granica europejskiego bezpieczeństwa, wywiązujemy się ze swojego zadania najlepiej jak to jest tylko możliwe
— oświadczył Andrzej Duda. Podkreślił, że Polska ma bardzo dobrze funkcjonującą Straż Graniczną.
Zapewnił, że strona polska chciała przekazać migrantom pomoc humanitarną, ale niestety strona białoruska nie przepuściła jej przez granicę.
Ciężarówki z tą pomocą zostały zatrzymane na granicy i na tej granicy były przez długi czas przetrzymywane
— dodał.
W związku z powyższym, jeśli ktoś odpowiada za nieszczęście tych ludzi i za wszystkie nieszczęścia, które tam mają miejsce, za ich trudną sytuację oraz za tych, którzy tam cierpią, czy też za tych, którzy tam niestety ponieśli śmierć, to jest to wyłącznie strona białoruska, która do siebie tych ludzi przyjmuje, przywozi do siebie samolotami, która następnie tych ludzi pcha na granicę i która zachowuje się w sposób nienotowany rzeczywiście do tej pory w relacjach międzynarodowych, naruszając wszystkie normy
— powiedział Andrzej Duda.
My strzeżemy granicy, realizujemy swoje obowiązki
— zaznaczył.
Proszę sobie zadać pytanie, dlaczego reżim pana Łukaszenki nie pcha tych ludzi na przejścia graniczne, dlaczego oni są kierowani przez białoruskie służby na tzw. zieloną granicę? (…) Odpowiedź jest prosta - otóż wtedy zagrażałoby to także interesom gospodarczym Białorusi. A dziś to pozwala prowadzić wojnę hybrydową przeciwko Polsce i przeciwko UE jako odpowiedź na sankcje, które zostały nałożone na Białoruś
— zaznaczył.
Prezydent Duda poinformował, że podczas wtorkowej rozmowy prezydent Austrii pytał m.in. o relacje w przestrzeni UE.
Mogę tylko tyle podkreślić, że - według mnie - to nie są problemy, które byłyby związane z Unią Europejską jako taką. To są problemy, które wynikają z tarć politycznych z poszczególnymi politykami z innych krajów z naszej wspólnoty, jak również z politykami, którzy dziś są członkami Komisji Europejskiej czy też reprezentują swoje frakcje z Parlamentu Europejskiego. To nie są nowe różnice, one są przede wszystkim różnicami ideologicznymi
— powiedział Andrzej Duda.
Stwierdził, że ci politycy zawsze mieli odmienne poglądy od niego oraz od frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
W związku z czym ponieważ dziś przedstawiciele PiS, Zjednoczonej Prawicy są większością parlamentarną, jak i sprawują w Polsce rządy, w związku z czym jest w jakimś sensie kwestią naturalną, że te różnice ideologiczne przekładają się na bieżącą politykę. Jest tylko kwestia odpowiedzialności za dobre prowadzenie europejskich spraw
— powiedział prezydent.
Wyraził nadzieję, że ci politycy z tej odpowiedzialności - za Europę jako całość - „zdają sobie sprawę”.
Ja wierzę, że dojdzie tutaj do uspokojenia sytuacji, tym bardziej, że mamy o wiele większe, poważne problemy, z którymi dzisiaj się borykamy. Tak jak my chociażby, którzy dziś bronimy granicy UE
— powiedział Andrzej Duda.
Gospodarcze stosunki polsko-austriackie
Van der Bellen podczas konferencji prasowej zwracał szczególną uwagę na gospodarcze stosunki polsko-austriackie.
Mamy przedsiębiorstwa austriackie tutaj, w Polsce, które zatrudniają około 50 tysięcy osób i podobna liczba Polaków pracuje w Austrii. Także już z tego faktu wynika to, jak ścisłe są te relacje. I to jest oczywiście w obopólnym interesie
— podkreślił prezydent Austrii.
Zwrócił też uwagę, że Austria jest jednym z największych inwestorów, jeżeli chodzi o bezpośrednie inwestycje w Polsce.
Van der Bellen dziękował prezydentowi Dudzie za gościnność i zapraszał go do złożenia wizyty w Wiedniu.
Zgodziliśmy się też dzisiaj, jeżeli chodzi o potępienie postępowania rządu białoruskiego wobec opozycji, ale też jeżeli chodzi o podejmowaną próbę przez ten reżim wykorzystania uchodźców, którzy muszą opuszczać swoją ojczyznę, wykorzystania tego jako narzędzia polityki zagranicznej
— powiedział Van der Bellen. Ocenił, że obecna „sytuacja na granicy polsko-białoruskiej absolutnie się nie uspokaja, a przeciwnie”.
Prezydent Austrii wspomniał też o zbliżającej się konferencji klimatycznej ONZ w Glasgow - COP26, która odbędzie się w dniach 1-12 listopada.
Myślę, że wszyscy muszą sobie zdawać sprawę, że nie ma już czasu do stracenia, jeżeli chodzi o ujarzmienie kryzysu klimatycznego. Trzeba się wreszcie za to wziąć i Unia Europejska, i tak samo my, państwa członkowskie UE, wszyscy wyznaczyliśmy sobie ambitne cele. Teraz trzeba podjąć odpowiednie kroki, aby je zrealizować
— podkreślił.
Odnosząc się do sytuacji w Polsce, prezydent Austrii stwierdził m.in., że rozumie konieczność zmierzenia się przez polskie władze z „innymi wyzwaniami”, niż mają je władze w Austrii ze względu na „udział węgla w polskim miksie energetycznym”.
W Austrii jesteśmy uprzywilejowani, ponieważ jest bardzo dużo hydroelektrowni. Natomiast mamy i tak dużo problemów, jeżeli chodzi o osiągnięcie neutralności klimatycznej w kolejnych dekadach
— powiedział.
W tym kontekście wyraził potrzebę pozostawania z Polską „w ścisłym kontakcie, wymieniania się doświadczeniami tak, żebyśmy wiedzieli, jakie przedsiębiorstwa, w jakich obszarach, jaki mają know-how”.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/568884-prezydentotwarcie-granicy-bedzie-oznaka-slabosci-polski-ue