Konflikt wokół kopalni w Turowie jest zwiastunem nowych czasów, w których polityka klimatyczna staje się narzędziem dominacji silniejszych państw nad słabszymi. Polska, walcząc o zachowanie swojej niezależności energetycznej, bije się w rzeczywistości o swoją polityczną podmiotowość.
Gdy za sprawą skargi Czechów do Trybunału Sprawiedliwości UE lokalny spór o kopalnię w Turowie przekształcił się w konflikt o zasięgu unijnym, stało się jasne, że czeka nas kolejna ciężka bitwa z Unią. Czesi dali bowiem unijnym liberałom doskonały pretekst do uderzenia w znienawidzony konserwatywny rząd PiS. Formalnie chodzi przecież o kwestie ekologiczne, o domniemany negatywny wpływ turowskiej kopalni na poziom wód gruntowych. W rzeczywistości jednak spór ten rozgrywa się na kilku poziomach, a jego oś przebiega w całkiem innym miejscu. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/568651-o-co-ta-bitwa-najbardziej-zyskuja-niemcy