Franciszek Sterczewski wciąż czeka na swoją wizytę „na dywaniku” u Donalda Tuska. Okazuje się, że poseł KO musi się uzbroić w cierpliwość, zanim opowie o swoim rajdzie na polsko-białoruskiej granicy. Ubiegli go politycy bawiący się na urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka.
CZYTAJ TAKŻE:
Kolejka się wydłuża
Pod koniec sierpnia w Usnarzu Górnym Sterczewski próbował przedrzeć się przez kordon Straży Granicznej. Poseł KO został za swoją akcję wezwany przez Donalda Tuska „na dywanik”.
O to, co Tusk powiedział Sterczewskiemu dopytywał w TOK FM Jacek Żakowski. Poseł odparł, że wciąż czeka na swoją kolej
Ja na nią cały czas czekam, niestety po drodze wydarzyła się pewna imprezka urodzinowa, przez którą kolejka na dywanik się nieco wydłużyła. Niecierpliwie czekam na swoją kolej
— powiedział Sterczewski.
wkt/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/568462-coraz-dluzsza-kolejka-na-dywanik-do-tuska-sterczewski-czeka