„Od dłuższego czasu uważam, że polska debata barbaryzuje się coraz bardziej. Nie słuchamy się. Zaczynamy stosować happeningi, można powiedzieć, rodem ze stadionów” - powiedział Ireneusz Raś w „Porannej rozmowie” w RMF FM.
CZYTAJ TAKŻE: Suski oburzony zachowaniem opozycji: To jest skandal. Można powiedzieć, że grają w jednej orkiestrze z Putinem i Łukaszenką
Ireneusz Raś tłumaczył się, dlaczego Koalicja Polska wstrzymała się od głosu w trakcie głosowania nad przedłużeniem stanu wyjątkowego.
PiS bierze pełną odpowiedzialność za to, co dzieje się na wschodniej granicy. Nie lekceważymy tej sytuacji, ale też nie mamy pełnej informacji
— powiedział.
Nasz ekspert Marek Biernacki uważał, że trzeba tak się zachować, gdyż być może środki są nadmiarowe i my to bierzemy pod uwagę, ale z drugiej strony sytuacja jest poważna i nie chcemy utrudniać sprawy rządzącym
— podkreślił.
Turów do zamknięcia?
Polityk był też pytany o kwestię Turowa.
Jak podkreślił Raś, kopalni nie należy zamykać, jednak jest wiele rzeczy, które nie zostały w tej sprawie zrobione.
Dzisiaj jesteśmy pod ścianą, ale w 2016 roku, gdy ta sprawa się zaczęła, trzeba było wykonywać wszystkie proceduralne kwestie, również z dialogiem transgranicznym. To nie zostało zrobione
— wskazywał.
Jeden z ekspertów, który kiedyś miał do czynienia z tym samym problemem w Bełchatowie mówił, że w polskiej rzeczywistości rozwiązano to w ten sposób, że wszystkim gminom wokół złoża dano pieniądze na wodociągi. Tego nie zrobiono w Turowie
— zaznaczył poseł.
Dosadne słowa nt. debaty politycznej
Raś bardzo krytycznie ocenił poziom debaty w polskim parlamencie.
Nie podobała mi się (debata). Od dłuższego czasu uważam, że polska debata barbaryzuje się coraz bardziej. Nie słuchamy się. Zaczynamy stosować happeningi, można powiedzieć, rodem ze stadionów. Stadiony w Polsce są coraz spokojniejsze, a polski parlament coraz bardziej przypomina stadiony
— stwierdził.
W programie poruszono także temat sądu koleżeńskiego dla posła Pawła Zalewskiego i sprawę odejścia Ireneusza Rasia z PO.
Ja do sądu piłatowego się nie wybieram, jeżeli ktoś uważał, że nie pasuje do tego środowiska to zdecydowałem się iść swoją drogą
— mówił Raś.
Przekroczyłem rubikon i uważam, że do PO już dla mnie nie ma powrotu
— podkreślił.
Poseł Koalicji Polskiej-PSL zapytany o sondaże, stwierdził:
Jestem spokojny, że blok, który tworzymy osiągnie całkiem sympatyczny wynik, to będzie dwu cyfrowy wynik.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/rmf24.pl/”Rozmowa RMF”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/568392-ras-polski-parlament-coraz-bardziej-przypomina-stadiony
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.