Nieznani sprawcy pomazali samochód Straży Granicznej stojący na warszawskim lotnisku na Okęciu. Zrobili też napis na jezdni. Sprawę bada policja.
Na samochodzie SG pojawił się napis „mordercy”. Z kolei na jezdni napisano „Straż Graniczna ma krew na rękach”.
Sprawę dewastacji pojazdu Straży Granicznej oraz napisu na jezdni bada policja.
„Akcja koordynowana przez Białoruś i Rosję”
W rozmowie z portalem tvp.info sprawę skomentował poseł Michał Jach. Zdaniem szefa komisji obrony narodowej mamy do czynienia z akcją koordynowaną z Mińska i Moskwy.
To akcja koordynowana przez naszych sąsiadów i to nie z Białorusi, ale z Rosji. Durnie, którzy biorą udział w takich akcjach, mogą być nieświadomi, że włączają się w działania inspirowane przez Moskwę
– powiedział.
Jach przekonywał, że sytuacja wpisuje się w strategię rosyjskiego szefa sztabu, Walerija Gierasimowa.
Opracował on strategię prowadzenia agresywnej polityki politycznej, ale przechodzącej w militarną. Te działania, które teraz obserwujemy, wpisują się w wojnę hybrydową. To dowód, że nie chodzi tylko o imigrantów chcących dostać się do UE, ale destabilizację Polski, co jest Rosji na rękę
– mówił.
mly/Twitter/Facebook/Instagram
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/568148-wzrasta-fala-nienawisci-wobec-mundurowych-atak-na-sg