Tomasz Siemoniak „wyraża stanowcze ubolewanie” po wpisie, w którym zaatakował byłego ministra sportu, a obecnie szefa WADA Witolda Bańkę. Problem jednak w tym, że polityk Platformy… ukrył swój profil za tzw. kłódką, ograniczając zasięgi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Znów to zrobił! Siemoniak: Z nikim wódki nie piłem. Żałuję, że nie zostałem w Sejmie. Słowa Tuska są dla mnie ważne
Siemoniak rzuca oskarżenia pod adresem Bańki
Sprawa dotyczy artykułów Grzegorza Łakomskiego i Szymona Jadczaka na stronie tvn24.pl, w których to pojawiały się zarzuty wobec Witolda Bańki. Były minister sportu zapowiadał wówczas podjęcie kroków prawnych.
CZYTAJ TAKŻE: Witold Bańka odpowiada na działania dziennikarza TVN24: Każda próba zniesławienia mnie spotka się z adekwatną reakcją prawną
Wtedy też pośpieszył się Tomasz Siemoniak, atakując Bańkę na oślep.
„Były minister sportu w rządzie PiS Witold Bańka jako szef Światowej Agencji Antydopingowej bierze na boku ogromną pensję od pisowskich kolegów ze Śląska. Wstyd, że nawet do organizacji międzynarodowej nie potrafią wysłać kogoś kto by wstydu Polsce nie przynosił. Koszmar”
— pisał w listopadzie 2020 roku polityk PO.
Niby przeprosiny i kłódka na Twitterze
Teraz Siemoniak musi za te słowa „przepraszać”.
Ja, Tomasz Siemoniak wyrażam stanowcze ubolewanie, iż mój wpis w serwisie Twitter z dnia 24 listopada 2020 r. został odebrany przez Pana Witolda Bańkę jako świadoma próba naruszenia jego dóbr osobistych, co nie było moją intencją
— czytamy w najnowszym wpisie wiceszefa Platformy.
Problem jednak w tym, że Tomasz Siemoniak ogranicza zasięgi swojego profilu na Twitterze, ukrywając się za tzw. kłódką. Jest on widoczny wyłącznie dla tych użytkowników, którzy już go obserwowali.
Czy ma to związek ze sprawą owych „przeprosin”? A może chodzi o dalszy ciąg bolesnych konsekwencji po słynnych urodzinach red. Roberta Mazurka?
olnk/Twitter/tysol.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/568090-siemoniak-wyraza-ubolewanie-i-chowa-sie-za-klodka-na-tt