Stan zagrożenia jest zwykle czasem weryfikacji. Trzeba wyrazić własne przekonania, opowiedzieć się po konkretnej stronie, stanąć w obronie tego, co uzna się za najważniejsze. Ostatnie zagrożenia zweryfikowały wiele postaw medialnych i politycznych. Powielanie rosyjsko-białoruskiej, antypolskiej narracji ujawniło realny układ sił. Pojawia się realne pytanie, czy stanięcie po stronie wroga jest tylko naiwnością, głupotą czy świadomym działaniem przeciwko Polsce.
Kolejne doniesienia służb na temat imigrantów zza białoruskiej granicy dowodzą, że wojna hybrydowa prowadzona z Polską zakrojona jest znacznie szerzej, niż sądziliśmy. Szturm na granicę jest przemyślany, stoją za nim białoruskie służby. W prowokacji obliczonej na udrożnienie korytarza migracyjnego przez Polskę na zachód Europy, wykorzystywani są migranci sprowadzani z krajów arabskich. Część z nich zweryfikowana przez polskie służby okazała się być skrajnie niebezpieczna. W telefonach imigrantów znaleziono materiały, które wskazują, że część z zatrzymanych utrzymywała kontakty z terrorystami i przeszła przeszkolenie wojskowe. Wiadomo też, że część z nich próbowała zatrzeć informacje o swojej tożsamości.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szokujące ustalenia służb ws. zatrzymanych imigrantów. Narkomani, dewianci, osoby powiązane z terroryzmem
Zdumiewające, że jedyną odpowiedzią na obszerny materiał przedstawiony na konferencji prasowej było oburzenie na naruszenie prywatności poprzez przeszukiwanie zawartości telefonów komórkowych. Jedna z redakcji skupiła się na udowodnieniu, że zoofilskie zdjęcie zaprezentowane na konferencji było stopklatką z filmu, który można znaleźć w sieci. Uznała tym samym, że wiarygodność pracy polskich służb jest wątpliwa. A przecież nikt nie mówił, że zdjęcie wykonał właściciel telefonu. Przedstawiono jedynie zawartość komórek, która świadczy o zainteresowaniach ich posiadaczy. Inni dyskutanci wyrazili przekonanie, że tego rodzaju zdjęć w ogóle nie powinno się pokazywać. Wyobrażam sobie jak opinia publiczna zareagowałaby na komunikat, że zdjęcia zoofilskie i pedofilskie wprawdzie znaleziono, ale nie zostaną pokazane. Czy ktokolwiek by w taki przekaz uwierzył? Ale przeciwnikom rządu nawet dowody nie wystarczą. Magdalena Środa stwierdziła wręcz, że pewnie „minister Kamiński zapłacił temu człowiekowi z krową, żeby mieć mocny materiał”.
Sytuacja przygraniczna staje się coraz bardziej niebezpieczna. Choć ćwiczenia „Zapad 2021” oficjalnie zakończyły się, wciąż mamy do czynienia z prowokacjami wobec polskiej Straży Granicznej. „Oddawane są strzały w powietrze, celowana jest broń w kierunku polskich żołnierzy, rzucane są petardy, przeładowywana jest broń tak, żeby to polscy żołnierze widzieli” – mówił na wczorajszej konferencji prasowej szef MON Mariusz Błaszczak. Żołnierze broniący granic i funkcjonariusze Straży Granicznej poddawani są także presji wewnętrznej. Część opozycji, środowisk z nią związanych i mediów, tworzą wobec nich skrajnie negatywny przekaz. Są zohydzani, porównywani do morderców i niemieckich zbrodniarzy wojennych. Są napiętnowani, a ich wizerunki są ujawniane. A przecież obrona granic jest ich podstawowym obowiązkiem, a zagrożenie jest faktem. Wystarczy spojrzeć jak bezwzględnie Rosjanie zaatakowali Gruzję i jak bezczelnie okupują Ukrainę.
Antypisowskie szaleństwo wykorzystywane jest dziś przez siły zewnętrzne. Bo przecież żaden wróg walczący z jakimkolwiek państwem nie mógłby wymarzyć sobie lepszej broni, niż tak sterowna, wewnętrzna siła destabilizacyjna, chwytająca w lot podrzucają jej propagandę, jak polska opozycja. Nie ma znaczenia, czy ulegają temu z naiwności, głupoty czy wyrachowania, uznając tę kryzysową sytuację za korzystną w procesie odbijania władzy. Żałosne jest też to, że grze na rzecz wroga udział biorą także europarlamentarzyści, a nawet sam Donald Tusk, który jednak powinien rozumieć, że szturm idzie nie tylko na Polskę, ale i na Europę.
„Krok po kroku stajemy się państwem permanentnego stanu wyjątkowego. Marzenie Kaczyńskiego od zawsze”
— napisał na Twitterze.
Co popycha opozycję do takich postaw w tak kryzysowym momencie? Mniejsza o motywacje. W chwili jak tak, trudno nie uznać tego za zdradę polskiego interesu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/568048-dlaczego-w-stanie-zagrozenia-polski-staja-po-stronie-wroga