„Pewni ludzie nie powinni rządzić. Nie powinni brać się za poważną politykę” – powiedział Michał Karnowski w programie „Gość Wiadomości”, komentując sprawę europejskiej polityki migracyjnej.

Pierwszym tematem programu były słowa Agnieszki Holland, która w kontekście problemów na polskiej granicy wspomniała o… Holokauście.

To nie jest pierwsza wypowiedź, która przywołuje Holokaust w tej kontekście. (…) Mamy do czynienia z próbą zohydzenia strażników granicznych, a jesteśmy im winni szacunek za pracę, którą wykonuje. Mamy też do czynienia z kłamstwem historycznym

– mówił Michał Karnowski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Oto nowy sposób walki z obrońcami polskich granic: zohydzić ich, przyrównać do zbrodniarzy. A przy okazji Polaków opisać jako ludzi podłych

Robią wszystko, by zohydzić strażników, żołnierzy, policjantów, którzy chronią nas przed wyrąbaniem w polskiej granicy korytarza, którym pójdzie transport ludzi, narkotyków, przestępczości, mafii

– dodał.

Zdaniem dziennikarza „Sieci” oraz wPolityce.pl osoby, które w ten sposób traktują Holokaust powinny odwiedzić Instytut Yad Vashem.

Zachęciłbym wszystkich, którzy przywołują holokaust, by pojechali do Yad Vashem i tam spróbowali to powiedzieć. Nie zrobią tego, bo jest to trywializacja zbrodni holokaustu i niemieckich zbrodni państwowych dokonanych na Polakach. Jesteśmy winni cześć i szacuenk wszystkim ofiarom Niemców

– stwierdził.

Wybory w Niemczech

Michał Karnowski mówił też o wyborach w Niemczech i polskich oczekiwaniach wobec zachodniego sąsiada.

Oczekujemy od Niemiec kilku rzeczy. Pamięci o historii. To jest dla nas bardzo ważne. Szacunku do Unii Europejskiej rozumianej jako wspólnota. Unikania takiego dyktatu, którego w tych tygodniach Polska doświadcza. (…) Oczekujemy do Niemiec rozsądnej polityki migracyjnej. (…) Oczekujemy dialogu i współpracy gospodarczej. (…) Może jednak zamknąć okres II wojny światowej reparacjami, które się Polsce należy

– powiedział Karnowski.

Polityka migracyjna

Odnosząc się do kwestii europejskich problemowi z imigracją, Karnowski przekonywał że nie sprawdza się obecne podejście europejskich elit.

Wszyscy wiedzą, że to w tym turboliberalnym ujęciu nie działa. Te lewicowo-liberalne elity zdają się niezdolne do obrony granic

– mówił.

Pewni ludzie nie powinni rządzić. Nie powinni brać się za poważną politykę, bo mówimy tutaj o podstawowej sprawie, którą jest ochrona bezpieczeństwa obywateli

– dodał.

mly/TVP