„Premier Babisz, który sam ma bardzo poważne problemy, musi pokazać, że walczy o interes czeski, tylko w mojej ocenie bardzo mocno przelicytował. Postawił na szali cały interes oraz siłę Grupy Wyszehradzkiej” - mówi portalowi wPolityce.pl europoseł PiS Dominik Tarczyński.
CZYTAJ TAKŻE: Porozumienie ws. Turowa? Premier Morawiecki: Czesi kierują się logiką wyborczą. Nasza oferta leży na stole, jest bardzo dobra
Trybunał Sprawiedliwości UE postanowił 20 września, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych z maja br. i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.
To wynik skargi, jaką Czechy wniosły do Trybunału przeciwko Polsce w lutym. Czechy uważają, że kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych. W maju TSUE nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech.
Tarczyński: Premier Czech bardzo mocno przelicytował
Europoseł PiS Dominik Tarczyński, zapytany o spór ws. Turowa, odpowiada:
Sędzia, która wydała nie wyrok, a zabezpieczenie ws. Turowa, zrobiła to jednoosobowo. Trzeba to podkreślać i przypominać. To fundamentalna kwestia, jeżeli chodzi o podstawę prawną. Pani Rosario Silva de Lapuerta przechodzi na emeryturę, co jest również bardzo istotne.
Polityk zwraca uwagę na sytuację polityczną w Czechach i postawę premiera Babisza.
Jeżeli chodzi o samą sytuację, wszyscy, którzy mają jakiekolwiek pojęcie o procesach politycznych (bo jest to decyzja polityczna), wiedzą o tym, że mamy do czynienia z wyborami w Czechach. Premier Babisz, który sam ma bardzo poważne problemy, musi pokazać, że walczy o interes czeski, tylko w mojej ocenie bardzo mocno przelicytował. Postawił na szali cały interes oraz siłę Grupy Wyszehradzkiej. Ta przesada w licytowaniu będzie go bardzo dużo kosztować
— dodaje.
Niedopuszczalna postawa opozycji ws. Turowa
Tarczyński w bardzo krytycznym tonie ocenia postawę opozycji w tej sprawie.
Nie ma na świecie żadnego państwa demokratycznego, w którym opozycja opowiedziałaby się przeciwko interesom narodowym. To jest bardzo ważne, ponieważ, jeżeli opozycja uważa, że ich postawa, (czyli namawianie do tego, aby płacić kary, pozbawiać ludzi pracy poprzez zamykanie kopalni i elektrowni), jest postawą propolską, to niech wskażą gdziekolwiek na świecie, tego typu postawę opozycji
— podkreśla polityk PiS.
W mojej ocenie jest to postawa hańbiąca, która zostanie oceniona przez wyborców. Polacy jednoznacznie w wielu badaniach, opiniach wykazali, że nie zgadzają się z takim traktowaniem Polski
— dodaje.
„Dlaczego nie mamy sygnałów z Niemiec?”
Nasz rozmówca jeszcze raz przypomina, że to „decyzja polityczna”.
Nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska, czy dobrobytem mieszkańców. Trzeba cały czas podkreślać to, co wszyscy wiemy, że Turów jest jedyną polską kopalnią, a mamy dookoła kopalnie niemieckie i czeskie, w absolutnie tym samym regionie. Kto wie, czy nie będzie trzeba zareagować w ten sam sposób i zwrócić się do TSUE ws. tych kopalni.
— stwierdza.
Biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z granicą czeską, a także interesem niemieckim, pozostaje pytanie, dlaczego w tym momencie i tak bardzo nerwowo Czesi zareagowali. Dlaczego nie mamy sygnałów z Niemiec? Tak naprawdę jest cichutko ze strony niemieckiej
— zauważa Tarczyński.
Zastanawia mnie, czy nie była to decyzja podejmowania wspólnie, a przynajmniej we wspólnym interesie
— dodaje.
Polityczne konsekwencje premiera Czech
Europoseł PiS odnosi się do przyszłości kompleksu, a także rozwoju całego sporu z Czechami i TSUE.
Jestem przekonany, że żadnych kar płacić nie będziemy, na pewno nie zamkniemy kopalni, a wybory w Czechach miną. Premier Babisz niestety poniesie polityczne konsekwencje swojego zachowania, w ramach Grupy Wyszehradzkiej, jak i w samych Czechach
— mówi.
Od 2015 roku walczyliśmy (i dalej będziemy) o interes Polski. Proszę pamiętać, że kopalnia i elektrownia, to są naczynia połączone dla kilku milionów Polaków. Tutaj nie chodzi tylko wyłącznie o osoby w nich zatrudnione. Skutki społeczne byłyby katastrofalne i nieodwracalne. Na to nigdy się nie zgodzimy
— zapewnia Tarczyński.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/567758-tarczynski-babisz-niestety-poniesie-polityczne-konsekwencje