Ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej”.
Ten kluczowy zapis polskiej konstytucji chyba najlepiej pokazuje, jak bardzo obecna pozycja sędziów jest daleka od ideału. Władzę ustawodawczą i wykonawczą można wymienić w wyborach, a praktycznie, np. w wyniku jakiejś ujawnionej afery, do wymiany dochodzi od razu (dymisja), ale już w przypadku sędziów odpowiedzialność praktycznie nie istnieje, a bezkarność przedstawiana jest jako cnota. Sprawy, w których sędzia nawet się nie kryje ze swoimi poglądami politycznymi na sali sądowej i z tym, że jest stroną w sprawie – to dzisiejsza rzeczywistość, na którą nie ma za bardzo lekarstwa. Czy słychać było jakieś szczególne oburzenie, gdy sędziowie brali udział…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/567720-samuel-pereira-sedziowie-oczysccie-sie-sami