„Po pierwsze trzeba rozstrzygnąć, na ile TSUE może w ogóle podejmować tego typu problematykę. Jest to w jakiejś mierze kwestionowane. Poza tym jest też kwestia adekwatności rozstrzygnięcia TSUE w kontekście sytuacji energetycznej w regionie. Podobne kopalnie węgla brunatnego w olbrzymiej skali działają zarówno na terenie Niemiec, jak i na terenie Czech” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Włodzimierz Tomaszewski, członek klubu PiS, poseł Partii Republikańskiej, były wiceminister rozwoju regionalnego.
CZYTAJ TAKŻE:
„W żadnym wypadku tych kar nie powinniśmy płacić”
W żadnym wypadku tych kar nie powinniśmy płacić. Trzeba rozstrzygnąć, czy w ogóle TSUE ma tutaj kompetencje do rozstrzygania takich kwestii z punktu widzenia zapisów traktatowych. Polski rząd musi podnieść tę sprawę na forum UE
— zaznacza Tomaszewski.
Mamy w tle kwestię pieniędzy. Jeżeli nie będziemy dochodzić swoich uprawnień, to interpretacje ze strony KE będą zapewne dla nas niekorzystne. Jeśli nie uda się nam rozstrzygnąć sporu na bazie porozumienia z Czechami, to będziemy go dalej toczyć, a KE będzie nam wówczas zawłaszczać przynależne nam unijne pieniądze
— stwierdza poseł.
„Wierzę w to, że się Czesi tutaj zreflektują”
Włodzimierz Tomaszewski liczy na to, iż Czesi ostatecznie wycofują swój wniosek do TSUE po wyborach w tym kraju.
Wierzę w to, że się Czesi tutaj zreflektują. Na razie traktują to jako element swojej gry wyborczej. Gdy się te wybory skończą, to sprawa będzie sfinalizowana. Natomiast my do tego czasu nie powinniśmy płacić żadnych kar i jednocześnie wykazywać na forum UE uchybienia związane z takim stronniczym rozstrzyganiem tych spraw
— mówi polityk ZP.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/567289-tomaszewski-wierze-ze-czesi-sie-zreflektuja-ws-turowa