Będziemy bronili naszej granicy z całą determinacją, jedynym winnym cierpienia ludzkiego i ofiar jest wyłącznie reżim białoruski, będziemy robić wszystko, by skutecznie zabezpieczyć granicę Polski i UE przy zachowaniu wszelkich humanitarnych środków - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE:
Determinacja do ochrony granic
W niedzielę premier, a wcześniej Straż Graniczna poinformowali, że w trzech miejscach w rejonie przygranicznym znaleziono zwłoki trzech osób, które nielegalnie przekroczyły granicę. Z informacji przekazanych przez Straż Graniczną wynika, że w poniedziałek służby odnotowały 220 prób przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Zatrzymano 14 nielegalnych imigrantów oraz dwie osoby, które pomagały w nielegalnym przekroczeniu granicy.
Będziemy bronili naszej granicy z całą determinacją. Jedynym winnym cierpienia ludzkiego i ofiar jest wyłącznie reżim białoruski i jego mocodawcy. Nie zgadzamy się na to i będziemy robić wszystko, by skutecznie zabezpieczyć granicę Polski i Unii Europejskiej przy zachowaniu wszelkich humanitarnych środków
— napisał we wtorek na Facebooku premier Morawiecki.
SG zatrzymała dziewięciu nielegalnych imigrantów
Dziesięciu obywateli Afganistanu, którzy pieszo przekroczyli granicę z Ukrainy do Polski zatrzymała Straż Graniczna z Podkarpacia - poinformowała we wtorek rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału SG w Przemyślu mjr Elżbieta Pikor.
Jak zaznaczyła, „celem ich nielegalnej wędrówki miały być kraje Europy Zachodniej”. Zatrzymania w Kwaszeninie w pow. bieszczadzkim dokonali funkcjonariusze placówki SG z Wojtkowej.
Cudzoziemcy to dwie afgańskie rodziny z dziećmi w wieku od 12 do 16 lat. Granicę z Ukrainy do Polski przekroczyli pieszo. Wyprawa z Ukrainy trwała łącznie ponad 24 godziny. Wiodła przez trudne tereny przedgórza Bieszczadów
— powiedziała mjr Pikor.
Zwróciła uwagę, że w tym czasie nastąpiło załamanie pogody; temperatura powietrza spadła do pięciu stopni Celsjusza, wiał zimny wiatr i padał deszcz. Imigranci byli wyziębieni i głodni.
Ponieważ, jedna z kobiet źle się poczuła na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe i udzielona została jej pomoc medyczna. Zatrzymani trafili do placówki SG w Wojtkowej gdzie otrzymali ciepłe napoje i posiłek
— mówiła rzeczniczka BOSG.
W trakcie składanych wyjaśnień – zauważyła mjr Pikor – „przyznali, że mieszkali na Ukrainie przez ostatnie sześć lat”.
Decyzję, aby udać się do Niemiec podjęli niedawno. Pomocna miała być im nawigacja w telefonie. W plecakach mieli ubrania na zmianę oraz ok. 20 tys. euro na dalszą podróż
— wyjaśniła.
We wtorek imigranci, zgodnie z procedurą, zostali przekazani w drodze readmisji z powrotem na Ukrainę.
Od początku września była to druga grupa nielegalnych imigrantów, która pieszo przekroczyła granicę z Ukrainy do Polski. Tydzień wcześniej w pobliskim Arłamowie zatrzymano sześciu obywateli Jemenu i dwóch Somalii.
W tym roku za nielegalne przekroczenie granicy w celach migracyjnych Straż Graniczna zatrzymała na Podkarpaciu łącznie ponad 170 osób. Są to głównie obywatele Afganistanu, Turcji, Syrii i Somalii. Polskę traktują jako punkt tranzytowy do krajów Europy Zachodniej.
220 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej
W poniedziałek służby odnotowały 220 prób przekroczenia granicy polsko-białoruskiej - wynika z informacji przekazanych przez Straż Graniczną. Zatrzymano 14 nielegalnych imigrantów oraz dwie osoby, które pomagały w nielegalnym przekroczeniu granicy.
Jak poinformowała we wtorek rano na Twitterze Straż Graniczna, „minionej doby, tj. 20.09 funkcjonariusze SG odnotowali 220 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Zatrzymali 14 nielegalnych imigrantów: 9 ob. Turcji, 4 ob. Iraku i ob. Rwandy. Pozostałym próbom zapobieżono. Za pomocnictwo zatrzymano ob. Polski z Warszawy i ob. Ukrainy”.
Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów.
Przedstawiciele rządu uzasadniają konieczność wprowadzania stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Alaksandra Łukaszenki prowadzi „wojnę hybrydową” oraz rosyjskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad, które rozpoczęły się 10 września.
wkt/PAP/TT/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/567099-premier-bedziemy-robic-wszystko-by-zabezpieczyc-granice