„Lewica wprowadziła Polskę do UE i jak będzie taki wniosek, to raczej będziemy go popierali. Ale co się stało? Pan Tusk rozmawia z panem Kaczyńskim na temat zmiany konstytucji?” - zastanawiał się przewodniczący Lewicy Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Polsat News. Polityk stwierdził, że pomysł zmiany konstytucji przeraża go.
CZYTAJ TAKŻE:
Skręt PO w prawo?
Czarzasty był pytany m.in. o zwrot Platformy Obywatelskiej w stronę konserwatywną. Zapewnił, że „Lewica nie będzie się tym martwiła”.
Najważniejsza zmiana jaka powstała, to proszę sobie przypomnieć, co działo się w momencie, gdy Lewica rozmawiała z panem premierem Morawieckim na temat pieniędzy z UE, 770 mld. Powiedziano nam, że nigdy w życiu nie można rozmawiać z PiS-em, pan Sikorski opowiadał, że rozmowa z PiS-em jest jak Pakt Ribbentrop-Mołotow. Były takie bzdury opowiadane, że się w głowie nie mieści. Pan Tusk, gdy wrócił z zagranicy, opowiadał, że jest jedna zasada: kto rozmawia z PiS-em jest nieprzyzwoity
— przypomniał polityk.
I co się okazało? Najpierw, że w sprawie granic z Białorusią dobrze byłoby jednak rozmawiać. Co prawda nic z tych rozmów nie wyszło, ale pan Tusk to proponował. Potem powiedział: będę bronił tych pieniędzy, które Polska załatwiła, mimo iż Platforma jako jedyna wstrzymała się w tej sprawie. I wreszcie na końcu - wniosek o zmianę konstytucji. To jest coś przerażającego
— ocenił gość Polsat News.
To jest przerażające nie ze względu na to, czy my nie będziemy głosowali za, jeżeli do tego dojdzie. Lewica wprowadziła Polskę do Unii Europejskiej i jeśli będzie taki wniosek, to raczej będziemy go popierali. Ale co się stało - pan Tusk będzie rozmawiał z panem Kaczyńskim o zmianie konstytucji?
— pytał.
Czarzasty: PO prezentuje obłudę
Prowadzący zacytował tweet Bartłomieja Sienkiewicza na temat wystąpienia Donalda Tuska z sobotniej konwencji w Płońsku:
Konwencja PO w Płońsku i przemówienie @donaldtusk poruszyła najniższe instynkty w dwóch środowiskach: PiS i Lewicy. Bardzo mnie to cieszy - idziemy wreszcie środkiem drogi
Jak jak bym miał takie głupie wypowiedzi, jak wypowiedź Radosława Sikorskiego, to bym panu Sienkiewiczowi zacytował jego kolegę: idziecie drogą paktu Ribbentrop-Mołotow. To jest tak głupie wszystko
— podkreślił Włodzimierz Czarzasty.
Jak wskazał, nie mówi tu o samej inicjatywie zmiany konstytucji.
Najpierw będzie komisja nadzwyczajna, na komisji nadzwyczajnej większość będzie miał PiS i będzie na niej przewodniczący z PiS-u. Przypominam kolegom z Platformy salę kolumnową, gdzie PiS nie wpuścił opozycji i przegłosował różne rzeczy. Przypominam o reasumpcji głosowania i przypominam o waszej obłudzie. Nie mają prawa atakować Lewicy za to, że rozmawiamy o 770 mld złotych, a następnie w tym samym oddechu rozmawiać i mówić, że nic się nie stało
— ocenił.
Jeżeli o zmianie konstytucji chce Tusk rozmawiać z Kaczyńskim, to niech powie: są sprawy ważniejsze niż bieżąca polityka. Wtedy proszę pana Sikorskiego i pana Sienkiewicza o słowo „przepraszam” i jedziemy. Inaczej to tylko obłuda
— podkreślił.
Jestem doświadczonym politykiem i moja propozycja jest taka: najpierw niech ten projekt wejdzie na forum Sejmu i wtedy będziemy decydowali, ale też nie należy spodziewać się jakichś sensacji w tej sprawie. Jeżeli będzie cokolwiek, co umocni Polskę w UE, to - zaznaczam że to moje zdanie, bez konsultacji z klubem - to uważam, że powinniśmy to wspierać. Ale powiedziałem już wczoraj: jest takie polskie powiedzenie - nie daje się małpie brzytwy. Ja się boję, że kiedy rozpocznie się dyskusja, to nagle się okaże, że przeprowadzą takie zapisy, że nie będzie pan mógł do pracy przychodzić
— zaczął histeryzować Czarzasty, na co Marcin Fijołek odpowiedział, że do tego raczej nie dojdzie, a co więcej - zmiany konstytucji nie da się przeprowadzić bez głosów partii opozycyjnych.
Pan Bóg odbiera rozumy. W sprawie sali kolumnowej odebrał PiS-owi, w sprawie łamania prawa - PiS-owi. Zmieniać konstytucję w czasach, gdy PiS codziennie ją łamie? To jest danie małpie brzytwy i żeby to się źle nie skończyło. Tak jak mówię, kiedy projekt trafi do Sejmu, to będziemy patrzyli co tam jest i być może wspierali. Dla Lewicy jako partii, która wprowadziła Polskę do UE, każda rzecz umacniająca naszą pozycję w Unii będzie miła
— odpowiedział Czarzasty.
Propozycja Tuska
Podczas sobotniej konwencji krajowej PO lider ugrupowania Donald Tusk zaproponował prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu wspólne przedsięwzięcie - wpisanie do art. 90 konstytucji, że dla wypowiedzenia umowy międzynarodowej potrzebna jest w parlamencie większość 2/3 głosów. Tusk ocenił, że „PiS i Kaczyński chcą wyprowadzić Polskę z UE”, ale jeśli tak nie jest, to PiS powinien zgodzić się na jego propozycję zmiany w konstytucji.
Artykuł 90 konstytucji - do którego wprowadzenie zmiany zaproponował Tusk - zakłada m.in., że ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikowanie umowy międzynarodowej - na podstawie której Polska może przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach - jest uchwalana przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
Morawska-Stanecka: Żadnych zmian konstytucji z PiS-em
W podobnym tonie do Czarzastego wypowiedziała się inna ważna polityk Lewicy - wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka.
Konstytucji należy po prostu przestrzegać, a nie należy kombinować
— oświadczyła w poniedziałek wicemarszałek Senatu.
O propozycje Tuska była pytana na antenie Tok FM.
Żadnych zmian w konstytucji z Prawem i Sprawiedliwością
— powiedziała.
Sam fakt, że o tym się zaczyna mówić - o wystąpieniu z Unii Europejskiej - i zaczyna się zastanawiać nad tym, jakby zmienić konstytucję w tym zakresie, to znaczy, że sytuacja jest groźna
— oceniła.
Nie wyobrażam sobie, żebyśmy w naszej konstytucji, dzisiaj, z PiS-em robili jakiekolwiek poprawki
— stwierdziła Morawska-Stanecka.
Każda zmiana w konstytucji w tym momencie to jest coś złego
— dodała.
Pytana, czy gdyby taka poprawka w końcu trafiła do parlamentu, to Lewica będzie za, przeciw, czy się wstrzyma, odparła, że nie wie, czy taka poprawka w ogóle się pojawi.
To wtedy Lewica będzie się zastanawiać nad tym. Lewica jest przeciwko zmianom w konstytucji dzisiaj, (…) kiedy rządzi Prawo i Sprawiedliwość
— dodała.
aja/Polsat News, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566952-z-lewica-tusk-raczej-nie-zmieni-konstytucji