Wszystko wskazuje na to, że Radosław Sikorski przespał wczorajsze przemówienie Donalda Tuska. Ba! Nie obejrzał nawet powtórki! Dlaczego tak sądzimy? Wskazuje na to jego dzisiejszy wpis na Twitterze, w którym abp. Marka Jędraszewskiego nazwał „dziadem”, tylko dlatego, że nie spodobały się jemu, słowa duchownego o Unii Europejskiej.
Ciekawe ile dziad zainkasował na zabytki sakralne w Krakowie
—napisał były szef MSZ.
Co takiego powiedział abp Jędraszewski?
Próbuje się stosować perfidne metody nacisku obiecując pieniądze za to, abyśmy odeszli od Bożego prawa i przyjęli to w imię tzw. tolerancji; uwłacza to godności człowieka - powiedział w niedzielę na Jasnej Górze podczas Pielgrzymki Ludzi Pracy metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Abp Jędraszewski: Próbuje się stosować perfidne metody nacisku. Obiecują pieniądze, abyśmy odeszli od Bożego prawa
To właśnie te słowa nie spodobały się Sikorskiemu, który duchownego postanowił nazwać „dziadem”. A jeszcze wczoraj Donald Tusk całował chleb i karcił swoich partyjnych kolegów za ubliżanie katolikom… Sikorski musiał wtedy drzemać.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk całuje chleb i mówi o katolicyzmie. Internauci nie wytrzymali! „Hipokryta”; „PO. Codziennie inne zdanie”
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566928-czyzby-sikorski-przespal-wystapienie-tuska