„Wy jako Platforma Obywatelska, jako politycy dość dużej partii, bo jesteście jednak jakby nie było największą partią po stronie opozycyjnej, natychmiast powinniście po takich słowach zawiesić posła Nitrasa, wyrzucić go, powiem brutalnie, wyrzucić go po prostu na zbity ryj z tej partii, z tego klubu, dlatego, że to jest przekroczenie jakichkolwiek granic” – mówił w programie „Woronicza 17” na antenie TVP Info wiceminister klimatu Jacek Ozdoba (Solidarna Polska) zwracając się do posła PO Wojciecha Króla.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk całuje chleb i mówi o katolicyzmie. Internauci nie wytrzymali! „Hipokryta”; „PO. Codziennie inne zdanie”
I jeszcze mówi pan dalej tym językiem, że państwo w państwie, że jakaś bezkarność czy przywileje. To jest cały czas kontynuacja tej linii szczucia na Kościół katolicki. Mówicie: „Nie, nie, my jesteśmy katolikami, my do katolików nic nie mamy”, ale jak jest napaść na księdza, pan nie jest oburzony. Pan mówi: „Tyle chuligańskich zdarzeń się dzieje. Niejeden, człowiek, który jest ofiarą chuligańskiej napaści”. Pan to lekceważy. Pan nie mówi „Stop!” tej nienawiści wobec Kościoła katolickiego w Polsce. Nie mówi Pan: „Stop!” wobec tej agresji wobec księży na parafiach, wobec biskupów. Pan mówi: „My jesteśmy katolikami, to nie jest ta sprawa”. To jest straszne panie pośle
— mówiła Joanna Lichocka zwracając się do Wojciecha Króla.
Katolicy mają prawo do myślenia. Katolicy mają również prawo do swojego krytycznego zdania
— ripostował Król.
Czym innym jest krytyczne zdanie, a czym innym jest nie odcinanie się od napaści i od agresji. Czym innym jest kontynuowanie tego języka napaści i agresji na przedstawicieli Kościoła katolickiego w Polsce. I to robicie od lat
— zauważyła Lichocka.
Przecież nie tylko Ruch Palikota. Przecież maszerowaliście w marszach Strajk Kobiet, które oprócz wulgarnych tekstów niosły za sobą profanacje kościołów. Trzeba było robić obywatelską obronę kościołów przed wami, przed pana kolegami
— przypomniała.
Proszę się zastanowić, co pan robi, co pan mówi – nawet we własnym, indywidualnym rachunku sumienia
— apelowała Lichocka.
„Powiem brutalnie, powinniście wyrzucić go po prostu na zbity ryj z tej partii”
Panie pośle, ja wiem, że to pana boli, bo nie ma pan tutaj absolutnie żadnej racji i ta linia pana obrony jest żenująca, jak całej tej Platformy Obywatelskiej. Chciałem zwrócić uwagę, że akurat Sławomir Nitras to jest poseł, który wymyka się z jakichkolwiek ram polskiego parlamentaryzmu. Zachowania wręcz człowieka… Dżentelmenem ja bym go na pewno nie nazwał. Przypomnę, że ma postępowanie karne w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej nie tylko mężczyzny, ale również poseł. Wie pan, to jest standard, za który już dawno powinniście go wyrzucić. Kopnąć kobietę? Dla mnie to się w ogóle nie mieści w głowie. Kogo wy tam macie w tej Platformie Obywatelskiej?
— pytał wiceminister klimatu Jacek Ozdoba.
Jeszcze na dodatek ta wypowiedź, podnoszenie głowy, opiłowanie. Przepraszam bardzo, co to jest za język w ogóle? Dlaczego w ogóle ktokolwiek z tych prowadzących ten Campus, czy jak to się nazywa, ktokolwiek pozwala na to, aby dalej pójść w tą narrację. Wy powinniście natychmiast zareagować. Myślę, że premier Donald Tusk wie o tym, że to jest błąd, tylko sam nie potrafi opanować tych… pani Jachiry, pana Sterczewskiego, teraz pana Nitrasa. Nie wiem, jaki jest powód, czy tu jest jakieś drugie dno, w które nie chciałbym wchodzić, ponieważ to jest taka sfera bardzo delikatna. Nie chciałbym nikomu sugerować niepoczytalności, czy jakichś innych problemów związanych z funkcjonowaniem tej osoby. Ale na pewno jedno jest podstawowe – wy jako Platforma Obywatelska, jako politycy dość dużej partii, bo jesteście jednak jakby nie było największą partią po stronie opozycyjnej, natychmiast powinniście po takich słowach zawiesić posła Nitrasa, wyrzucić go, powiem brutalnie, wyrzucić go po prostu na zbity ryj z tej partii, z tego klubu, dlatego, że to jest przekroczenie jakichkolwiek granic
— skonstatował.
„Donald Tusk powinien rozumieć swoją funkcję”
Tak samo, jak i teraz pojawia się kwestia pana Grzegorza Brauna. Poseł mówiący, że „Będziesz pan wisiał!”. Naprawdę zachowajmy pewien poziom parlamentaryzmu, który jest wynikiem pracy parlamentarnej, a nie jakiejś takiej żulerii, chuligaństwa, czy właściwie wchodzenia w narrację, jak pani poseł zwróciła, lat 50., dym że się będzie pojawiał w kościołach. Co chcecie robić, przepraszam bardzo? Chcecie tworzyć jakieś obozy dla księży? To jest przyzwolenie, jeżeli się nie odcinacie w kategoryczny sposób od słów posła Nitrasa, to znaczy, że dajecie zielone światło na to, co on robi. Niestety ja nie słyszę tu od pana takich słów. Dopóki pan ich nie wypowie, że pan się wstydzi, dopóki pan nie powie, że się pan wycofuje, Donald Tusk nie wyjdzie i nie przeprosi za niego, to znaczy, że to akceptujecie. Takie rozmywanie sprawy to naprawdę nie jest wyjście
— zauważył Ozdoba.
Trzeba być osobą, która rozumie funkcję. Donald Tusk powinien rozumieć swoją funkcję, powinien być osobą, która wyciąga konsekwencje jako mężczyzna, jako osoba, która po prostu jest liderem jakiejś tam formacji, jakichś struktur, niestety zachowuje się jak dziecko
— ocenił.
Odnosząc się do słów Donalda Tuska, który powiedział, że „miejsca publiczne, czy to jest Sejm, czy to jest szkoła, powinny być wolne od symboliki religijnej” Błażej Spychalski powiedział:
Donald Tusk jest w stanie powiedzieć każdą rzecz i na przestrzeni tych wielu lat jego działalności publicznej mieliśmy do czynienia z wieloma różnymi zwrotami akcji i wieloma różnymi zwrotami jeżeli chodzi o prezentowane poglądy czy światopogląd, bo tutaj też mówimy o światopoglądzie. Z tej perspektywy to w żaden sposób nie zaskakuje, bo Donald Tusk jest w stanie powiedzieć wszystko, żeby przypodobać się Polakom i wpisać się w aktualne trendy, które gdzieś tam występują. Pamiętam panie redaktorze sprzed trzech lat wystąpienie Leszka Jażdżewskiego słuchane z wielką atencją przez Donalda Tuska, jakoś nie słyszałem wtedy, żeby Donald Tusk odcinał się podczas swojego wystąpienia następującego po wystąpieniu Leszka Jażdżewskiego, od jego poglądów, od tego, co prezentował. Widziałem, że to było w drugą stronę.
„Donald Tusk jest w stanie powiedzieć wszystko”
Dzisiaj mamy kolejny atak na Kościół. Państwo mówicie: katolicy i Kościół. Kościół składa się z katolików, z nas. Więc atak na Kościół jest jednocześnie, w moim odczuciu atak na tych, którzy ten Kościół zwyczajnie tworzą. Jeżeli dzisiaj mamy wystąpienie prominentnych polityków Platformy Obywatelskiej, prominentnych, bo Sławomir Nitras jest prominentnym politykiem Platformy Obywatelskiej, który w sposób jednoznaczny atakuje Kościół. To znaczy, że atakuje także katolików, którzy ten Kościół tworzą
— podkreślał prezydencki minister.
Jeżeli pan nie widzi tutaj związku, to wie pan, proszę wybaczyć, być może nasza percepcja jest zupełnie inna. Ale ja widzę ten związek i ten związek jest dla mnie jednoznaczny i oczywisty. Jeżeli państwo się od tego nie odcinacie, to znaczy, że to Akceptujecie. Jeżeli Donald Tusk wczoraj mówi o tym, że pamięta te czasy, kiedy jego mama kreśliła znak krzyża na chlebie… Tak jak powiedziałem, Donald Tusk jest w stanie powiedzieć wszystko, co aktualnie jest w trendach i co aktualnie według niego jest potrzebne. To jest taki polityk, tylko że według mnie polityka jest dalece inna. Polityka to jest sztuka posiadania poglądów i bronienia tych poglądów. Donald Tusk jest politykiem, który w zależności od tego, co się dzieje, jest w stanie dopasować swoje poglądy
— dodał.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566859-ozdoba-o-nitrasie-powinniscie-wyrzucic-go-na-zbity-ryj