Jako cudzoziemiec wielokrotnie czułem na sobie wzrok tolerancyjnego liberała, który podnosi swoją samoocenę tym, że mnie żałuje, że może mi pomóc. Mam wrażenie, że wielu przedstawicieli wielkomiejskiej Polski potrzebuje migrantów dla własnego ego.
O uchodźcach, polityce migracyjnej Polski i prawdziwej tolerancji z działaczem społecznym i restauratorem Petrosem Tovmasyanem, z pochodzenia Ormianinem, rozmawia Goran Andrijanić na łamach tygodnika „Sieci”.
Jak działa pana restauracja?
Petros Tovmasyan: Bardzo dobrze, dziękuję.
Pytam, bo niektórzy wezwali do jej bojkotu z powodu pana stanowiska wobec uchodźców.
Wydaje mi się, że część ludzi bojkotuje moją restaurację już od dawna. I to ze względu na moją działalność społeczną w mieście. Moja restauracja jest…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566835-wywiad-sieci-petros-tovmasyan-islam-to-tykajaca-bomba