Naszym celem, jako państwa, jest, aby w możliwie szybkim czasie zwiększyć dzietność do poziomu zastępowalności pokoleń – powiedziała wiceminister rodziny Barbara Socha podczas sobotniej debaty na kongresie „Polska Wielki Projekt”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Na potrzeby opracowywanej przez nas strategii prorodzinnej przeprowadziliśmy specjalne badania, aby znaleźć odpowiedzi na pytania, których nie mogliśmy znaleźć w literaturze. I wyszło nam, że – wbrew remu, co twierdzi się w mediach i w sferze publicznej – małżeństwo jest silną i żywą instytucją w przekonaniu Polaków. Chęć posiadania dzieci deklaruje nawet 90 proc. i więcej Polaków. Korelacja między chęcią posiadania dzieci a chęcią zawarcia małżeństwa jest bardzo duża i wynosi 85 proc.
—powiedziała wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha podczas sobotniej debaty pt. „Rodzina, demografia, państwo”, która odbyła się na kongresie „Polska Wielki Projekt”.
Dodała także, że ze statystyk wynika, że małżeństwa są o wiele bardziej dzietne niż inne formy związków, w małżeństwach bowiem w Polsce wskaźnik dzietności daje zastępowalność pokoleń.
Badaliśmy Polaków pod różnym kątem i w różnych przekrojach. I niezależnie od tego, czy chodzi i osoby starsze czy młodsze, z dużych miast czy z małych, okazuje się, że obraz wymarzonej rodziny jest taki sam. Wyobrażamy sobie rodzinę jako opartą na trwałym związku formalnym, gdzie są relacje partnerskie, a więc rodzice dzielą się obowiązkami, gdzie są silne relacje, gdzie jest dwoje lub troje dzieci. Dodatkowo taka rodzina powinna mieć dwoje lub troje dzieci i koniecznie psa
—powiedziała Barbara Socha.
Zwróciła uwagę, że deklarowana przez Polaków dzietność na poziomie 2,5 jest znacznie niższa od notowanej w rzeczywistości. Stwierdziła, że może mieć to związek z coraz wyraźniejszym ostatnio nastawieniem młodych ludzi na pracę.
Młodzi ludzie stoją obecnie przed wyborem – czy w centrum życia postawić rodzinę, czy pracę. Do niedawna na Zachodzie dominowało nastawienie na rodzinę, pracowaliśmy po to, aby utrzymać rodzinę. Ale teraz pojawiło się nastawienie na pracę, której podporządkowywane są wszystkie inne decyzje. Ludzie nastawieni na pracę również zawierają małżeństwa i mają dzieci, ale wszystkie ich decyzje podporządkowane są karierze
—stwierdziła wiceminister rodziny.
Jej zdaniem, państwo powinno budować prestiż życia rodzinnego, powinno dbać o to, aby kobiety wybierające rodzinę były doceniane.
Konieczna jest wyrozumiałość dla sytuacji, w której kobieta wycofuje się z rynku pracy na 2-3 lata, aby zająć się dziećmi, bo rozwój instytucjonalnych form opieki nad dziećmi służy wzmocnieniu postaw pracocentrycznych i na dłuższą metę zmniejsza dzietność
—powiedziała Barbara Socha.
Według niej, konieczne jest pokazywanie młodym ludziom, zwłaszcza kobietom, że można osiągnąć równowagę miedzy pracą a karierą. Konieczne jest także informowanie o problemach związanych z samotnością, aby uniknąć sytuacji, w której tak jak obecnie w Wielkiej Brytanii czy w Japonii potrzebne będzie ministerstwo do spraw samotności.
Naszym celem jako państwa jest, aby w możliwie szybkim czasie doprowadzić do wzrostu dzietności, która odsunęłaby wizję wymierania pokoleń, a więc zwiększyć dzietność do poziomu zastępowalności pokoleń
—powiedziała wiceminister rodziny.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566823-jak-polacy-wyobrazaja-sobie-rodzine-wideo