„Platforma Tuska organizuje konwencję i zmienia strategię. Nie chce być totalną opozycją” - to tytuł tekstu Pawła Wrońskiego na łamach piątkowej „Gazety Wyborczej”. Warto przypomnieć, że PO już zapowiadała w przeszłości, że przestanie być opozycją totalną - niemal rok temu mówił o tym Rafał Trzaskowski.
CZYTAJ TAKZE:
Próba zmiany strategii
Politycy PO zapowiadają, że nowy wizerunek partii bardziej zwróconej do ludzi, a nie tylko skupiającej się na krytyce wszelkich działań PiS, ma zerwać z propagandową łatką „opozycji totalnej”
— pisze Wroński.
Co ciekawe, dziennikarz „GW” przyznaje, iż „efekt Tuska” osłabł, szczególnie przez zdecydowaną reakcję rządzących na kryzysową sytuację przy granicy z Białorusią.
W ostatnich tygodniach (…) efekt Tuska osłabł - szczególnie po wprowadzeniu przez PiS stanu wyjątkowego na granicy z Białorusią, a także akcji niektórych działaczy partii wspierających uchodźców
— zaznacza.
Nie będzie nowej deklaracji ideowej PO?
Zgodnie z informacjami dziennikarza „GW”, nie należy się spodziewać, by PO zaprezentowała podczas konwencji nową deklarację ideową, która jest zapowiadana już od dłuższego czasu.
Najprawdopodobniej nie będzie (…) dyskusji o nowej deklaracji ideowej partii, którą od dłuższego czasu przygotowuje wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak. Mimo że wcześniej to zapowiadano
— podkreśla.
Czyżby Platforma Obywatelska po raz kolejny próbowała przestać być totalną opozycją? Z poprzednich takich zapowiedzi nic nie wyszło, a Donald Tusk w swoich wystąpieniach po powrocie do polskiej polityki głównie skupiał się na atakowaniu PiS-u. Czy teraz spróbuje zmienić swoją strategię?
tkwl/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566689-tym-razem-sie-uda-gw-po-nie-chce-byc-totalna-opozycja