Polacy pomagają i chcą pomagać - słyszę z prawa i z lewa. W dużym stopniu, to prawa. Gdy jest szybkie podliczenie zbiórki, wielocyfrowa kwota na tablicy, charytatywna licytacja i oklaski przed kamerami, łatwiej nam sięgać do portfeli niż wtedy, gdy trzeba dać się opodatkować dla dobra wszystkich. Czyli bardziej interesuje nas pomocowa akcyjność eventowa niż pomaganie mniej efektowne w formie, ale skuteczniejsze bo systemowe.
Zasmucające są dla mnie wyniki sondażu United Surveys dla DGP i RMF FM. 68 proc. ankietowanych popiera protest środowisk medycznych, którego celami są wyższe płace i poprawa jakości systemu ochrony zdrowia. Z sondażu wynika jadnak także, że 53 proc. uczestników jest przeciwna, aby zapłacić wyższe podatki, aby sfinansować cele protestu.
Czyli: mam świadomość problemu, on jest i nam doskwiera. Naprawmy go, ale nie za moje pieniądze. Za czyje? A to już sprawa państwa. Nie moja. I tyle w temacie solidarności. Zupełnie pomijam w tym miejscu dyskusję, że wcale nie chodzi tutaj TYLKO o pieniądze. Ale pytanie było proste: mamy problem, dokładasz się? No i odpowiedź ponad połowy badanych brzmi: nie.
CZYTAJ TAKŻE: SONDAŻ. Większość popiera protest medyków, ale… nie chce za to płacić. Aż 53 proc. badanych przeciwna podwyżce podatków
To pewna przewrotność, ale opiekuńcze państwo kierowane przez PiS pewne obszary naprawiając, inne zaniedbała. Wiadomo, że programy socjalne były konieczne i dla wielu grup społecznych wręcz zbawienne. Ale zbyt długie trwanie w postawie: „daj, bo mi się należy”, przytępia instynkt pomagania innym.
Ale pytanie szersze, co się stało z naszą solidarnością, należałoby zadać chyba przede wszystkim jej niegdysiejszym bohaterom. Tym, którzy przez lata uchodzili za jej ikony. Wałęsa, Frasyniuk, Krzywonos. Czy przypadkiem nie jest tak, że to właśnie oni tę piękną ideę skompromitowali? Nie zostali wierni pierwszej solidarności, poszli w układy z III RP, która dała im splendor. Im osobiście, nie „Solidarności”.
I dzisiaj, gdy trzeba by się do większej idei odwołać, to jest już w zasadzie posprzątane. Ludzie odwracają głowę i idą w swoją stronę narzekając na ogólnie panujące zło.
CZYTAJ TAKŻE „WAŻNE ARCHIWA SIECI: Podmiana autorytetów, promocja bylejakości. Legendę „Solidarności” fałszuje się dzisiaj tak samo jak za komuny
CZYTAJ TAKŻE: Pyza i Wikło: Cham na wojnie z Polską. „Frasyniuk otworzył śluzę z pomyjami wylewanymi na Polskę”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566526-co-z-nasza-solidarnoscia-problem-nasz-ale-niech-placa-inni