Zaskoczony? Marcin Mycielski, współpracownik Fundacji Otwarty Dialog i KOD, były korespondent „Gazety Wyborczej”, a przede wszystkim jeden z administratorów hejterskiego profilu „Sok z Buraka”, został przesłuchany przez belgijską policję. Chodzi o kłamliwy tweet nt. szczepienia prezesa PiS Jarosława Kaczyński. Aktywista żali się, bo ma z tego powodu pewne problemy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lichocka złożyła akt oskarżenia przeciwko Mycielskiemu i Kramkowi. Sprawa dot. kampanii billboardowej z wizerunkiem posłanki
Kłamliwy wpis o prezesie PiS. Mycielski przesłuchany
Mycielski opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym żali się, że został przesłuchany przez belgijską policję.
Nadaję do was sprzed posterunku policji w Brukseli, z którego właśnie wyszedłem po 1,5 godzinnym przesłuchaniu w wyniku Europejskiego Nakazu Dochodzeniowego wydanego przez polskie władze
— opowiada w wideo aktywista FOD.
Jak tłumaczy, chodzi o kłamliwy tweet z profilu z „Soku z Buraka” o treści: „Halo @pisorgpl dlaczego Kaczyński zaszczepił się poza kolejką?”. Podkreślmy, to nieprawda.
Żale aktywisty FOD i administratora „Soku”
Można odnieść wrażenie, że Mycielski próbuje zrobić z siebie co najmniej „męczennika”.
Okazuje się, że pismo z zawiadomieniem złożył osobiście Jarosław Kaczyński. Ja nie mam z tym problemu. Natomiast, ale właśnie, mam problem
— mówi.
Chodzi o dotkliwie konsekwencje związane z bankiem.
Skutek uboczny jest taki, że kiedy nakaz dochodzeniowy wpłynął do Belgii (…) bank mi wypowiedział umowy, zamknęli mi wszystkie konta, usługi, karty, ubezpieczenie mieszania, wszystko mi teraz szlag trafił i jestem na czarnej liście jednego z największych banków tutaj, bo się wystraszyli. Kiedy widzą lampkę, że się przy kimś zapala, bo na konto chce zajrzeć jakaś władza, to z automatu wypowiadają wszystkie umowy i na czarną listę taką osobę wpisują
— słyszymy.
W obronie swojego kolegi stanął Bartosz Kramek z Fundacji Otwarty Dialog.
Mycielski (jeden z administratorów hejterskiego profilu wspierającego opozycję) „zapomniał” wspomnieć o jednym. A nawet najważniejszym. Wspomniany tweet to po prostu kłamstwo, a tym samym - zniesławienie.
olnk/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566510-redaktor-soku-sie-skarzy-zostal-przesluchany-w-brukseli