Według szeregu ostatnich sondaży, przeprowadzanych przez różne pracownie, poparcie dla PiS-u na ogół wzrasta i rośnie dystans między PiS-em a KO. „Mieliśmy wiosną troszkę kłopotów z prezentacją Polskiego Ładu. Nie do końca udane było przedstawienie tego programu, może niepotrzebnie zaczęliśmy od tematu podatków. Jednym słowem nie dało to takiego efektu, jak się spodziewaliśmy. Teraz z kolei następuje coś w rodzaju restartu – na nowo prezentujemy propozycje z Polskiego Ładu, poza tym one teraz wchodzą do Sejmu i będą się przekształcać w konkretne ustawy. Wydaje mi się, że ten efekt, którego nie osiągnęliśmy wiosną, teraz jest i działa na naszą korzyść” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Ryszard Terlecki, szef klubu parlamentarnego PiS, wicemarszałek Sejmu.
CZYTAJ TAKŻE:
— SONDAŻ. Połowa mandatów dla PiS! Znacząca przewaga nad KO. SPRAWDŹ, kto jeszcze wszedłby do Sejmu
Reakcja na sytuację na granicy
Ryszard Terlecki stwierdza, że na wzrost poparcia dla PiS-u znaczenie ma reakcja tej partii na kryzysową sytuację na granicy z Białorusią.
To oczywiście wbrew naszym intencjom, bo jest jasne, że nie cieszymy się z napięcia na granicy i konieczności wprowadzania stanu wyjątkowego, ale to, co mówiliśmy zawsze, czyli to, że nie chcemy napływu nielegalnych imigrantów, to teraz odżyło w związku z sytuacją w Afganistanie i na naszej granicy. Nasza reakcja na napięcie na granicy z pewnością prowadzi do zyskania przez nas kolejnych zwolenników
— podkreśla.
Słabość opozycji
Szef klubu parlamentarnego PiS wskazuje też na działania opozycji, które miały je zaszkodzić.
Po pierwsze to nieudany Campus, który bardziej zaszkodził PO niż jej pomógł. Te rozmaite wpadki, dziwne wypowiedzi, ta cała otoczka rewolucji obyczajowej, którą tam próbowano lansować, to wszystko spowodowało, że zamiast pozyskania zwolenników, to PO raczej ich traci. Z drugiej strony jest też klapa kongresu Hołowni. Żadnych pomysłów, które mogłyby pozyskać wyborców, ogólnikowe stwierdzenia, a reszta to wszystko mgławica
— mówi.
„Efekt powrotu Tuska już się kończy”
Polityk PiS uważa też, że tzw. efekt Tuska już nie działa.
Efekt powrotu Tuska już się kończy. Jego pomysł na gwałtowną, rozległa polaryzację, nie bardzo się sprawdził. To było dobre przez pierwsze tygodnie, ale ile można. Teraz Tusk w ogóle trochę ucichł, intensywność jego działań znacznie osłabła. Ci, którzy byli zachwyceni jego powrotem i wzmocnili wyniki sondażowe PO, głównie kosztem Hołowni, teraz zastanawiają się, czy słusznie postąpili. Sądzę, że skutkiem tego jest osłabienie pozycji PO w sondażach
— zaznacza.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566228-tylko-u-nas-terlecki-efekt-powrotu-tuska-juz-sie-konczy