Burza po wypowiedzi Suskiego. Buda przyznaje: Dobór słów jest tu być może nie najtrafniejszy. Nikt nie chce walczyć z UE

„Myślę, że te słowa [Marka Suskiego o „brukselskim okupancie”] to bardziej taka przenośnia” - powiedział w programie „Rozmowa Piaseckiego” (TVN24) wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Brukselski okupant”? Premier reaguje na słowa Suskiego: „Nie należy porównywać tych dwóch porządków. To jest zupełnie co innego”

Nikt nie chce walczyć w dzisiejszych czasach, a tym bardziej z UE. To w obrazowy sposób pokazuje, że nie wszystko się w UE podoba i każdy może mieć prawo do takiego zdania

— tłumaczył polityk.

Niefortunne słowa

Wiceminister podkreślił jednocześnie, że rzeczywistości okupacyjnej nie da się porównywać z obecnymi realiami.

Dobór słów jest tu być może nie najtrafniejszy. Wszyscy mówimy o tym samym, ale słowa są różne i być może niektóre są niepotrzebne

— przyznał Waldemar Buda.

My jesteśmy bardzo pragmatyczni. Znaczy z jednej strony większość z nas uważa, że UE mogłaby funkcjonować sprawniej, ale z drugiej strony nikt nie mówi, że w związku z tym, że nie funkcjonuje sprawnie, to my musimy z niej wystąpić

— zaznaczył.

gah/TVN24