Publicysta i były polityk Jan Maria Rokita w swoim felietonie dla Dziennika Polskiego wyraził opinię, że nie ma nic przeciwko temu, by Polska zatrudniła… ustępującą kanclerz Niemiec Angelę Merkel.
CZYTAJ TAKŻE:
Na niderlandzkiej scenie politycznej spore zamieszanie wywołała minister od energetyki Cornelia van Nieuwenhuizen. Ogłosiła ona odejście z rządu, ponieważ staje na czele lobbingowej grupy koncernów energetycznych, w której prym wodzi rosyjski Gazprom
— pisze Jan Maria Rokita.
„Osobiście nie miałbym nic przeciw temu, aby Polska kupiła…”
To fakt, że Putin stworzył prawdziwy rynek pracy dla zdemoralizowanych polityków zachodnich, chciwych na szybkie, wielkie i łatwe pieniądze. Trudno zresztą mieć o to doń pretensje, skoro kupując obcych, działa przecież w interesie Rosji. Osobiście nie miałbym nic przeciw temu, aby Polska kupiła nawet za najcięższe miliony… na przykład emerytkę panią Merkel, choć mogłoby to być trudne, gdyż wyjątkowo w dzisiejszej polityce, wygląda ona na kobietę z zasadami
— podkreśla.
tkwl/plus.dziennikpolski24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/566019-rokitanie-mialbym-nic-przeciwko-gdyby-polska-kupila-merkel