Na Forum Ekonomicznym w Karpaczu trwa jedna z najbardziej oczekiwanych debat. Tak zwany panel premierów wokół tematu „Europa: kierunek odbudowa”. Udział biorą szefowie rządów Polski - Mateusz Morawiecki,Słowenii - Janez Jansa i Ukrainy - Denys Szmyhal. Debatę moderuje red. Jacek Karnowski, redaktor naczelny tygodnika „Sieci”.
Specjalnie dla czytelników portalu wPolityce.pl nasza relacja na żywo.
Jacek Karnowski: Czy Polski Ład to polska odpowiedź na pandemię? Czy tam jest plan na odbudowę Polski?
Premier Mateusz Morawiecki: Wyrastam z tradycji Solidarności i my solidarystyczną wizję chcemy realizować. Z tego wynika także system podatkowy - bardziej sprawiedliwy, ale i jednocześnie wolnorynkowy. Polski Ład to pewnego rodzaju kontynuacja marzeń pokolenia Solidarności, którzy wolność trzymali na sztandarach.
Po Covid-19 mamy moment zwrotny w historii, uzmysłowiliśmy sobie konieczność wieli zmian, w tym konieczność naprawy służby zdrowia. Wiemy, że państwo jest potrzebne, a podatki muszą być wydawane na cele wspólne. Dziś w tym kierunku idzie Polski Ład - i teraz słychać głosy podobne do tych, które padały w momencie gdy wprowadzaliśmy Polski Ład. A jednak, program okazał się sukcesem. I teraz też tak będzie.
Jacek Karnowski: jakie są doświadczenia Słowenii, kraju mniejszego niż Polska, ale bardzo rozwiniętego, w walce z pandemią?
Premier Słowenii Janez Jansa: Mamy szczepionki, mam nadzieję, że to ostatni rok w którym zajmujemy się pandemią. Dwa procesy trwają jednocześnie: odbudowa, a jednocześnie wzmocnienie odporności. Wzmacniamy służbę zdrowia, cyfryzację i odbudowę branż najmocniej dotkniętych przez pandemię. To wszystko musi być zsynchronizowane. Może z powodu silnej branży turystycznej Słowenia nie ma aż tak dobrej sytuacji gospodarczej jak Polska, która nie miała recesji, która rozwija się gospodarczo. Bardzo to podziwiam.
Jacek Karnowski: Ukraina mierzy się także z zagrożeniem wojennym, jak to wpływa na sytuację?
Premier Ukrainy Denys Szmyhal: Musimy zauważyć, że najszybciej z kryzysu pocovidowego wychodzą bogatsi, a najwolniej - najbiedniejsi. Musimy działać wspólnie, by te nierówności nie rosły.
Na Ukrainie też był program wsparcia dla przedsiębiorców, emerytów, podobny do polskich tarcz antykryzysowych.
Żeby ruszyć do przodu musimy mieć strategię, i Polski Ład, jak słyszymy jest taką strategią. My na Ukrainie też mamy taki plan 12-punktowy, który podobnie chce widzieć społeczeństwo i gospodarkę jako całość. Bardzo dużą uwagę zwracamy na służbę zdrowia, inwestujemy, zmieniamy.
Wiemy też, że musimy mieć własne, lokalne moce produkcyjne i zdolności badawcze, choćby leków, szczepionek - tego wszystkich nauczyła pandemia.
Mamy też program Wielkie Budownictwo, zainicjowany przez prezydenta. Drogi, lotniska, dworce - to dla nas bardzo ważne.
Kluczem są inwestycje, same społeczeństwo i rząd bez biznesu, wsparcia finansowego, skutków pandemii nie pokona.
Mam codziennie cyber ataki, wojny hybrydowe. Także Nord Stream dwa to rodzaj ataku hybrydowego na nas - tak to trzeba nazwać.
Ukraina zatwierdziła bardzo ambitny plan zmniejszenia emisji CO 2.
Jacek Karnowski: Tak bywa w historii, że zjawiska jak pandemia, kryzys odsłaniają coś - czy kształtuje się nowa architektura światowa, czy wracamy do koncertu mocarstw? Ukraina wie już, że bezpieczeństwo staje się pierwszą potrzebą. A nasza sytuacja?
Premier Mateusz Morawiecki: można powiedzieć, że tak się dzieje - ale nie tylko pandemia jest tego powodem. Przez ostatnie kilka lat nowe mocarstwa rozwijały się bardzo mocno i redefiniują swoją pozycję na świecie.
Kwestie bezpieczeństwa zyskują na znaczeniu. My Polacy doświadczamy teraz prowokacji na granicy wschodniej, gdzie nie możemy dopuścić do rozszczelnienia granicy, bo jak jedni wejdą, to wszyscy dowiedzą się, że mogą wejść. Cała Europa musi zabezpieczać swoje granice, ale Europa musi mieć też możliwości odstraszania potencjalnych agresorów. Chcemy żyć w pokoju, rozwijać się ale wiemy, że licho nie śpi, są inne kraje, które myślą inaczej. Mówił o tym kiedyś śp. prezydent Lech Kaczyński, pokazując jak konsekwentnie ta agresja się rozwija. I miał rację. Dziś wszyscy wiemy, że żadnego końca historii nie ma. Nie możemy siedzieć z założonymi rękoma, musimy widzieć ryzyka i „czarne łabędzie”, które często nadlatują ostatnio nad niebo Europy. Coraz częściej rozmawiamy o polityce obronnej i przypuszczam, że będziemy musieli to robić. Sytuacja Ukrainy pokazuje, że ryzyko jest realny. Ich potężny sąsiad destabilizuje, gwałci prawo międzynarodowe, nie pozwala się rozwijać.
Do dostrzegania tego wszystkiego musimy namawiać Unię - w tym do wyłączenia poza nawias reguły wydatkowej wydatków na obronność. Przecież my kupując uzbrojenie, wzmacniając armię, de facto chronimy także inne państwa, które są dalej - tworzymy dla nich tarcze. Będę o tym głośno mówił na forum UE.
Janez Jansa: Sytuacja geostrategiczna po pandemii oczywiście się zmieniła. Rok temu wszystkie demokracje świata miały bardzo duże dziury budżetowe, a Chiny odnotowały wzrost gospodarczy. To wiele zmieniło. Widzieliśmy wszyscy, dość niefortunnie przeprowadzone wycofanie się wojsk amerykańskich z Afganistanu. Dla nas była to niedobra wiadomość, dla Chin raczej dobra. Musimy z tego wszyscy wyciągnąć wnioski.
Problemem będą kolejne fale migracyjne - widać to już w Polsce, widać wojnę hybrydową, którą prowadzi Białoruś. My w Słowenii też mamy ten problem, w postaci szlaków migracyjnych z Bałkanów. Wiemy, że ze względu na sytuację w Afganistanie będzie to narastało.
Słowenia bardzo wysoko postawiła cel zapewnienia bezpieczeństwa cybernetycznego. Ale przecież po to, by takie ataki odpierać, wspólnie budowaliśmy Unię Europejską.
Musimy pamiętać, że wszyscy razem dysponujemy potencjałem większym niż Rosja.
Ukraina z punktu widzenia tego, co zdarzyła się w Afganistanie, jest jeszcze bardziej ważna. Nietykalność granic jest fundamentem bezpieczeństwa europejskiego. Musimy się skupić się na wspólnym przeciwdziałaniu zagrożeń, a nie samymi sobą, pustymi konfliktami.
Jacek Karnowski:Czy współpraca w naszym regionie nie jest kluczem do przyszłości, także z punktu widzenia Ukrainy?
Premier Ukrainy Denys Szmyhal: Od siedmiu lat żyjemy w zagrożeniu. Widzicie, co się dzieje: Krym, okupacja części terytoriów, wypady hybrydowe na Polskę i Litwę - to przecież także zagrożenie dla Ukrainy. Dzisiaj NATO i UE są gwarantem zbiorowego bezpieczeństwa, kurs w tym kierunku, do tych organizacji, jest fundamentem ukraińskiej polityki, jest popierane przez większość społeczeństwa. Współpraca regionalna jest w tym kontekście także bardzo ważna. Ukraina będzie dążyła dyplomatycznymi środkami do odzyskania należących do niej terytoriów, stąd też dziękuję za udział w Platformie Krymskiej.
Jacek Karnowski podsumowuje i kończy spotkanie, dziękując premierom za znalezienie czasu na spotkanie z liczną publicznością.
mk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/565723-debata-premierow-na-forum-w-karpaczu