„Współpracuję z obywatelami, nawet jeśli nie wszyscy z nich to rozumieją” – powiedział Paweł Kukiz na antenie Polsat News.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kukiz stawia ultimatum ws. ministra Pudy: Jeśli ustawa antykorupcyjna nie zostanie uchwalona, nie zagłosujemy tak jak PiS

Lider Kukiz’15 udzielił pierwszego telewizyjnego wywiadu od czasu głosowania w Sejmie ws. tzw. ustawy medialnej.

Przede wszystkim „wkurzenie” było nakręcone w dużej mierze przez „wolne media”. Nikt nie sięgał do głębi tej sytuacji

– mówił Kukiz.

Po prostu realizowałem swój program

– dodał.

Paweł Kukiz zapewniał, że jego działania związane są z chęcią realizacji programu, który przedstawił wyborcom jeszcze w 2015 roku.

Współpracuję z obywatelami, nawet jeśli nie wszyscy z nich to rozumieją. Realizuję program z 2015 roku. Dążę do jednomandatowych okręgów wyborczych, odpartyjnienia ordynacji wyborczej, referendów, ustaw antykorupcyjnej i antysitwowej oraz sędziów pokoju wybieranych przez obywateli

Kukiz odpowiada Rudnika

Polityk nie krył emocji, gdy wspominał o słowach Diany Rudnik z TVN, która podczas imprezy swojej stacji atakowała go ze sceny.

Ludzie mi mówią, że sprzedałem się, a ja się pytam: „Za co się sprzedałem?”. (Słyszę, że) „nie wiem, za co, ale za coś na pewno” (…). Nie wziąłem żadnego stanowiska czy spółki, a wszyscy chóralnie mówią, bo usłyszeli to w Sopocie

– powiedział.

Za jakie, kobieto, pieniądze? Wskaż mi to, a nie oskarżaj mnie publicznie i nie rób takich rzeczy, bo to nie wolne media, tylko wolne żarty

– dodał odnosząc się do słów pracowniczki stacji TVN.

Następnie zwrócił się do portalu Onet oraz telewizji TVN:

Pokażcie mi, drogi Onecie i TVN-ie, co dostałem - ja i moi współpracownicy. Jedno stanowisko od 2015 roku. (…) To mnie boli. Przepraszam za emocje, ale robią ze mnie złodzieja.

mly/polsatnews.pl