„To problem lewicowych radykałów, którzy próbowali niszczyć umocnienia graniczne” – powiedział w Sejmie Krzysztof Bosak w Konfederacji podczas sejmowej debaty dot. stanu wyjątkowego.
Krzysztof Bosak przekonywał, że w sprawie kryzysu na granicy RP z Białorusią nie chodzi o grupę osób przywiezionych przez białoruskie służby.
To nie jest problem kilkudziesięciu koczujących osób. To problem setek funkcjonariuszy białoruskiego KGB, wojsk wewnętrznych i innych służb specjalnych, którzy koordynują tę operację na terenie Białorusi i innych państw. To problem tysięcy nielegalnych migrantów
– mówił Bosak.
To problem lewicowych radykałów, którzy próbowali niszczyć umocnienia graniczne. Dziś protestują przed Sejmem, gotowi pojechać tam rzucać się pod koła ciężarówek Straży Granicznej czy Wojska Polskiego. Rzucać się na plecy żołnierzom, którzy mają spokojnie móc spoglądać w stronę granicy, a nie oglądać się za siebie
– dodał.
Latanie z reklamówką
Poseł Konfederacji przypomniał też skandaliczne działania posłów totalnej opozycji.
To problem polskich posłów, z których niektórzy nie dorastają do swojej roli. Nie potrafią przyjść tutaj i wyartykułować swoich argumentów. Wolą latać z reklamówką. Wolą szukać poklasku medialnego wśród ludzi niezrównoważonych, infantylnych, niedojrzałych emocjonalnie, odgrywając wielkich obrońców praw człowieka.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/565261-bosak-bez-litosci-dla-opozycji-wola-latac-z-reklamowka