„Nie wiem, czy to jest problem alkoholu, ale jak osoba, która wypowiada się w telewizji może nazwać żołnierza, że jest jakimś psem, że jest śmieciem i dziennikarz nie reaguje. Co, my mamy teraz zastraszać polskiego żołnierza?” - powiedział w programie „Woronicza 17” na antenie TVP Info wiceminister klimatu Jacek Ozdoba nawiązując do skandalicznych słów Władysława Frasyniuka, który przyrównał polskich żołnierzy do psów i śmieci.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Frasyniuk odpowie za swoje chamstwo? Ministerstwo Sprawiedliwości zawiadomiło prokuraturę ws. jego skandalicznych słów
Politycy wszystkich stron sceny politycznej komentowali sytuację na granicy Polski z Białorusią.
Strona polska odmówiła nie tylko rozpatrzenia wniosków, ale dostarczenia pomocy humanitarnej
— mówiła poseł Lewicy Wanda Nowicka komentując sytuację na granicy z Białorusią. Zignorowała przy tym fakt, że imigranci żadnych wniosków o azyl nie składali.
To jest dowód nieudolności państwa, które nie jest w stanie poradzić sobie z tą sytuacją
— dalej uderzała w rząd.
Nowicka: Teraz będzie Mur Berliński przesunięty na granicę Białorusi!?
Pytana, w jaki sposób ujawnienie personaliów żołnierzy miałoby poprawić los koczujących, Wanda Nowicka odpowiedziała:
W demokratycznym państwie służby mundurowe mają obowiązek działania w sposób jawny
Teraz będzie Mur Berliński przesunięty na granicę Białorusi!? Takie macie pomysły?
— grzmiała.
Polski poseł, który sieje propagandę rosyjską to jest coś nieprawdopodobnego
— ripostował wiceminister klimatu Jacek Ozdoba.
Zastraszanie i ujawnianie personaliów funkcjonariuszy niczemu nie służy
— ocenił.
Nie wiem, czy to jest problem alkoholu, ale jak osoba, która wypowiada się w telewizji może nazwać żołnierza, że jest jakimś psem, że jest śmieciem i dziennikarz nie reaguje. Co, my mamy teraz zastraszać polskiego żołnierza?
— mówił.
Teraz jest stan wyjątkowy, a za chwilę będzie stan wojenny
— nie odpuszczała Nowicka.
Starcie Tarczyńskiego z Urbaniakiem
Odnosząc się do działań Federacji Rosyjskiej, aktów terrorystycznych i wojny hybrydowej poseł PO Jarosław Urbaniak powiedział:
Czy pan słyszał z ust poważnego polityka PO, że rzeczywiście to jest zorganizowana akcja? PO mówi wyraźnie, że granicę trzeba uszczelnić.
Dlaczego nie ma na granicy żadnego z naszych sojuszników z UE i z NATO?
— pytał Urbaniak
Przecież jest Frontex
— zauważył Ozdoba.
Haniebny rozkaz, który służbom stacjonującym w Usnarzu zakazał dostarczania jedzenia tym ludziom. To jest nieludzkie
— oświadczył Urbaniak.
To nie jest problem techniczny, żeby zostawić jedzenie. Sami podejdą
— dodał.
Nie potrafił jednak wytłumaczyć, jak ci migranci mieliby odebrać pomoc nie przekraczając granicy.
To jest jałowa dyskusja, kto powinien dostarczać jedzenie. Najważniejsze moim zdaniem jet to, o czym pan redaktor mówił na samym początku, czyli zastraszanie funkcjonariuszy broniących granicy, ujawnianie ich personaliów to jest zadanie z podręcznika służb wywiadowczych. Każdy, kto wykonuje takie działania powinien zdawać sobie sprawę, że działa wprost w interesie obcych państw, które nie są przyjazne Rzeczpospolitej Polskiej
— zaznaczył Paweł Szrot, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.
Państwo polskie jest w opiece nad uchodźcami bardzo sprawne
— podkreślał, wspominając operację ewakuacji w Afganistanie.
Absolutnie nie można dać się tak szantażować, że ktoś przychodzi pod granicę, mówi, że jest głodny i żołnierz przynosi mu jedzenie. To jest zupełny absurd. Co, na Białorusi nie ma jedzenia?
— zauważył Dobromir Sośnierz (Konfederacja).
Słyszeli państwo, ktokolwiek głodny, do posła Urbaniaka. Będzie karmił. Proszę jeszcze adres, bo do pana, to znaczy gdzie? Chciał pan adresów żołnierzy, twarzy, gdzie do pana przyjechać?
— mówił Dominik Tarczyński (PiS).
Jakich ja chciałem żołnierzy twarzy?
— pytał Urbaniak.
O! Już nie? Z koalicji jakiej jest? Z PiS-u jest? Gdzie głodni mają przyjechać do pana?
— indagował Tarczyński
W takich sprawach trzeba być twardym, bo jak się jest miękkim, to się powiększa ten problem
— ocenił Sośnierz.
Nie można nagradzać ludzi, którzy robią nielegalne rzeczy
— podkreślał.
Nikt nie mówi, że konwój humanitarny został wysłany na Białoruś i nie został wpuszczony
— zauważył Dominik Tarczyński.
Pan nie boi się posła Sośnierza, bo pan wie, kim on jest. Ale my nie wiemy, kim są ci ludzie, bo nie złożyli dokumentów, nie złożyli zaświadczeń, jak to jest wymagane w prawie azylowym o na przykład niekaralności czy przeszłości kryminalnej
— zwrócił się do Urbaniaka.
Strasznie boli was to, że nie jesteśmy za wpuszczeniem migrantów
— odpowiedział Urbaniak.
Następnie Dominik Tarczyński zwrócił się do Wandy Nowickiej:
Zapewne by pani chciała, żeby zamiast zasieków polskie służby wysyłały zaproszenia na Facebooku do specnazu, żeby rozstawili biały stolik z „Duchem puszczy”.
Niech się pan nie ośmiesza, to jest po prostu żałosne
— oburzała się Nowicka
Nikt nie będzie ujawniał danych polskich żołnierzy.
— mówił Tarczyński.
Niech pan się nie ośmiesza, bo to jest żałosne
— powtarzała Nowicka.
aw/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/565073-ozdoba-o-slowach-frasyniuka-czy-to-jest-problem-alkoholu