„Dobrze to świadczy o naszym społeczeństwie, że prawidłowo ocenia to, co dzieje się na naszych granicach” – mówi portalowi wPolityce.pl Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych komentując najnowszy sondaż, z którego wynika, że Polacy w większości negatywnie oceniają rajdy opozycji na granicy z Białorusią i przepychanki ze Strażą Graniczną.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: SONDAŻ. Polacy bardzo krytycznie o wybrykach posłów opozycji na granicy z Białorusią. Ale wyborcom jednej z partii to się podoba…
Jak wynika z badania pracowni Social Changes na zlecenie portalu wPolityce.pl Aż 62 proc. badanych ocenia zachowania posłów opozycji „zdecydowanie negatywnie” lub „raczej negatywnie”.
Dobrze to świadczy o naszym społeczeństwie, że prawidłowo ocenia to, co dzieje się na naszych granicach
— ocenia Paweł Jabłoński.
„Część z tych ludzi musi sobie zdawać sprawę z tego, na jakie ryzyko wystawia państwo”
Myślę, że politycy opozycji, którzy angażują się w te działania, powinni wyciągnąć z tego wnioski. Jeżeli nawet to, co powinno zawsze być absolutnie najważniejszym motorem działania każdego człowieka, który działa w sferze publicznej, czyli interes państwa dla nich nie jest aż tak istotny, to nawet widać, że ich interes partyjny tutaj na tym mocno cierpi. To jest dobra wiadomość, bo może dzięki temu się opamiętają
— dodaje.
Pytany, na ile w jego ocenie istniało zagrożenie życia posłów, którzy próbowali się nielegalnie przedostać przez granicę na terytorium Białorusi (białoruscy pogranicznicy są w końcu uzbrojeni i mogliby ich zastrzelić), wiceszef MSZ stwierdza:
Oczywiście, że zagrożenie istniało. Nie możemy być w jakikolwiek sposób pewni tego, co zrobią służby Aleksandra Łukaszenki. Doskonale wiemy, że oni są zdolni w zasadzie do wszystkiego. Możemy się spodziewać tego, że jeżeli ktoś nielegalnie przekroczyłby granicę, to co najmniej zostałby zatrzymany i sądzę, że możliwość wzięcia na zakładnika na przykład posła na polski Sejm byłoby dla Aleksandra Łukaszenki czymś, co bardzo by go ucieszyło, a to spowodowałoby, że presja na Polskę byłaby jeszcze większa. Jeżeli ktoś na tę granicę jeździł ryzykując, żeby do takiej sytuacji doprowadzić świadczy po prostu albo o głupocie, albo o nieodpowiedzialności, bo jestem przekonany, że część z tych ludzi musi sobie zdawać sprawę z tego, na jakie ryzyko wystawia państwo.
Nie chodzi nawet o nich samych, chodzi o państwo
— podkreśla.
CZYTAJ TAKŻE:
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/565010-fatalny-sondaz-dla-opozycji-jablonski-moze-sie-opamietaja