„Tutaj jest jeszcze rzecz o wiele bardziej poważna, bowiem tutaj KO jakby daje rządzącym, możliwość pokazania, kto tu jest poważny, kto tu się zachowuje odpowiedzialne, a zatem na kogo – wbrew nawet pewnym sympatiom światopoglądowym, ideologicznym – w czasach próby lepiej stawiać” – komentuje w rozmowie z portalem wPolityce.pl rajdy opozycji na granicy prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog, wykładowca KUL nawiązując do najnowszego sondażu, z którego wynika, że 62 proc. Polaków negatywnie ocenia zakłócanie pracy służb, w tym Straży Granicznej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: SONDAŻ. Polacy bardzo krytycznie o wybrykach posłów opozycji na granicy z Białorusią. Ale wyborcom jednej z partii to się podoba…
Wydaje się, że tu mamy coś, co jest pewną normalnością, to znaczy Polacy cenią sobie bezpieczeństwo i ci, którzy działają na rzecz tego bezpieczeństwa, są doceniani – czy to będzie bezpieczeństwo wewnętrzne, czy tym bardziej bezpieczeństwo zewnętrzne. Fale migracyjne sprzed sześciu lat nauczyły wszystkich czegoś – wiadomo, że nie jest to tylko iluzoryczne zagrożenie. Jest to naprawdę poważne zagrożenie, któremu trzeba przeciwdziałać wcześniej, bo potem jest o wiele trudniej
— mówi portalowi wPolityce.pl prof. Arkadiusz Jabłoński.
W ocenie socjologa „działania tych grupek osób biegających przy granicy, zakłócających pracę służb, prowadzących pewne działania dywersyjne i sabotażowe, jeżeli niszczy się ogrodzenia, które mają zabezpieczać polskie granice, nie mogą znaleźć u Polaków uznania, bo to nawet nie służy rozwiązaniu choćby problemu tych osób, które gdzieś tam za sprawą Łukaszenki koczują przy naszej granicy”.
Polacy z dużą rezerwą i dezaprobatą będą zawsze podchodzić do takich działań. Jeżeli jeszcze byłyby to jakieś zaplanowane działania realnie mogące wspomóc te osoby, to można by było używać argumentu, że ponad bezpieczeństwo liczy się jeszcze jakiś ludzki odruch altruistycznego działania wbrew nawet jakiemuś interesowi danej społeczności czy danego narodu. Ale tutaj w tych poczynaniach większości tych młodych ludzi nie odnajdywaliśmy żadnego z elementów racjonalnej próby pomocy a wszystko sprowadzało się do jakichś prób destabilizacji sytuacji na polskiej granicy
— ocenia.
„KO daje rządzącym, możliwość pokazania, kto tu jest poważny, kto tu się zachowuje odpowiedzialne”
Dopytywany, czy jest to prosta droga opozycji do przegranej w wyborach, prof. Arkadiusz Jabłoński mówi:
Pracują na to. Bardzo konsekwentnie na to pracują. To podobna sytuacja jak zakiwanie się w sprawie głosowania dotyczącego planu odbudowy i zaakceptowania polskiego wniosku do KE o przyjęcie tego planu. Tam też próbowano stwarzać jakieś wyobrażenie o tym, że to nie jest działanie, które przysłuży się Polsce i zdecydowanie opozycja, zwłaszcza Koalicja Obywatelska przegrała to w opinii publicznej.
Tutaj jest jeszcze rzecz o wiele bardziej poważna, bowiem tutaj KO daje rządzącym, możliwość pokazania, kto tu jest poważny, kto tu się zachowuje odpowiedzialne, a zatem na kogo – wbrew nawet pewnym sympatiom światopoglądowym, ideologicznym – w czasach próby lepiej stawiać. Na pewno nie na takich, którzy za normę swojego działania przyjmują zachowania śmieszne, ośmieszające te formacje polityczne, a przy okazji pokazują, że oni naprawdę nie potrafią czytać rzeczywistości, że oni nie rozumieją, że to nie jest tylko i wyłącznie zabawa na granicy, że tutaj mamy do czynienia z bardzo poważnym zagrożeniem, a sytuacja geopolityczna w naszej części Europy i w ogóle w świecie jest tak poważna, że lepiej niekiedy dmuchać na zimne, niż zachowywać się nieodpowiedzialnie. Czyni się zatem wszystko, aby Prawo i Sprawiedliwość – wbrew ich intencjom – zyskiwało na powadze i zyskiwało na randze partii odpowiedzialnej za bezpieczeństwo obywateli, a to suma sumarum niekiedy w takich sytuacjach niepokoju jest najważniejsze
— konstatuje prof. Jabłoński.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/565004-tylko-u-nas-prof-jablonski-opozycja-pracuje-na-przegrana