Sąd nie uwzględnił wniosku o areszt m.in. Bartosza Kramka z Fundacji Otwarty Dialog w związku z zarzutami związanymi ze zniszczeniem fragmentu ogrodzenia na granicy z Białorusią. Kramek zapowiadał, że w związku z tym może planować kolejne akcje i jak się okazuje, ponownie udał się na granicę polsko-białoruską. Tam razem z aktywistami urządził żenujący happening.
CZYTAJ TAKŻE:
Obóz Ocalenia w Usnarzu. Trzeba by jechać. Rygory stanu wyjątkowego uczciwi ludzie powinni łamać. „Obywatelski stan nadzwyczajny” przydałby się Kaczyńskiemu i kilku innym… w Warszawie. Jest kilka dobrych okazji i dat, żeby zobaczyli jak to jest w kordonach, a może i za drutami
— napisano na Twitterze Obywateli RP.
Do powyższego wpisu dodano zdjęcia, na których aktywiści, w tym Bartosz Kramek, trzymają kartki z emocjonalnymi hasłami związanymi z migrantami koczującymi po białoruskiej stronie granicy. „Skończcie ten horror!”; „Zbrodnia jest zbrodnią niezależnie od rozkazu”; „uzbrojeni Polacy patrzą na getto”; „Będziecie patrzeć, jak umierają?” - to niektóre hasła, pojawiające się na wspomnianych kartkach.
Gdy rozkaz jest zbrodniczy, żołnierz ma obowiązek się przeciwstawić
— kartkę z takim napisem trzymał sam Kramek.
Jak widać, blisko granicy polsko-białoruskiej wciąż znajdują się ludzie, którzy przeszkadzają w pracy funkcjonariuszom Straży Granicznej i polskim żołnierzom. Niebawem, za sprawą wejścia w życie stanu wyjątkowego, ta sytuacja powinna się skończyć.
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/564821-zalosny-happening-kramka-i-aktywistow-przy-granicy