Portal wPolityce.pl ustalił, że sędzia Konrad Wytrykowski z Sądu Najwyższego złożył do rzecznika dyscyplinbarnego Izby Adwokackiej w Warszawie wniosek o wszęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko Romanowi Giertychowi. Sędzia zarzuca adwokatowi, że ten nie wykonał warunków ugody, którą obaj panowie zawarli przed sądem. W tle pojawia się sprawa adwokatów związanych z Ordo Iuris, którzy są szkalowani przez m.in. Bartosza Staszewskiego i wobec, których wszczęto dochodzenia, które zakończyć się mogą zarzutami dyscyplinarnymi. Czy wobec Romana Giertycha Izba Adwokacka w Warszawie będzie równie aktywna i sprawna? Wiele wskazuje na to, że nie.
Jak wynika z wniosku sędziego Wytrykowskiego, do którego treści dotarł portal wPolityce.pl, 9 marca 2021 roku Roman Giertych miał zawrzeć ugodę z sędzią Konradem Wytrykowski. Giertych był oskarżonym za to, że pomówił sędziego zarzucając mu autorstwo pomysłu, by kilka lat temu wysyłać kartki z wulgaryzmami do ówczesnej I Prezes SN prof. Małgorzaty Gersdorf. To ordynarny i wielokrotnie wyjaśniany fake news. Sędzia Wytrykowski, na kilka miesięcy przed wybuchem tzw. afery hejterskiej, gdy tylko dotarła do niego informacja o tym, że ktoś rozprowadza nieprawdziwe informacje na temat jego rzekomego pomysłu, osobiście rozmawiał z sędzią Gersdorf na ten temat. Haniebna plotka stała się dla Giertycha na tyle atrakcyjna, że powielał ją w swoich mediach społecznościowych. Sprawa skończyła się w sądzie, gdzie Roman Giertych miał zobowiązać się do publikacji przeprosin. Nie zrobił jednak tego. Zdaniem sędziego Wytrykowskiego, adwokat od początku nie miał takiego zamiaru, także w momencie zawarcia ugody.
Wnoszę o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko adw. Romanowi Giertychowi o to, że naruszył zasady godności i etyki zawodu adwokata w sposób mogący poderwać zaufanie do zawodu adwokata w ten sposób, że działając w złej wierze, nie mając zamiaru wykonania zapisu ugody o publikacji przeprosin, jako oskarżony w postępowaniu karnym przed Sądem Rejonowym w Otwocku w sprawie Sygn. akt II K 45/20 w dniu 9 marca 2021 r. zawarł z oskarżycielem prywatnym sędzią dr Konradem Wytrykowskim ugodę, w której zobowiązał się do publikacji przeprosin
– czytamy we wniosku sędziego Wytrykowskiego
Adwokat zobowiązał się do publikacji następuyjącej treści przeprosin:
Ja, Roman Giertych, przepraszam Pana sędziego dra Konrada Wytrykowskiego za nieprawdziwe i bezpodstawne twierdzenia, które oparte były wyłącznie na podstawie doniesień medialnych, na temat popełnienia przez niego przestępstwa na szkodę prof. Małgorzaty Gersdorf, a także udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, jak również autorstwa pomysłu wysyłania do prof. Małgorzaty Gersdorf kartek z wulgarnym określeniem sformułowanego w prywatnej korespondencji, jakie wyraziłem na portalu społecznościowym Twitter oraz w programie „Kropka nad i” stacji TVN24. Twierdzenia te naruszały dobre imię i renomę zawodową Pana dra Konrada Wytrykowskiego, w związku z czym wyrażam moje ubolewanie
Nie wykonał ugody
Sprawa przed sądem zakończyła się umorzeniem z powodu zaistnienia faktu zawarcia ugody w postępowaniu mediacyjnym między Giertychem, a sędzią Wytrykowskim, który odstąpił od oskarżenia. Adwokat jednak nie wykonał postanowień, do których miał się zobowiązać.
W związku z tym zwróciłem się do R.Giertycha mailem w dniu 26.6.2021 r. o informację, kiedy zamierza wykonać ugodę w zakresie publikacji przeprosin oraz uiszczenia kwoty pieniężnej na Caritas Archidiecezji Warszawskiej. W odpowiedzi udzielonej w dniu 28.6.2021 r. R.Giertych podał, że nie wykona ugody w tym zakresie. Podał, że zapis ugody o publikacji przeprosin ma charakter czysto symboliczny. Jego zdaniem termin realizacji nigdy nie nastąpi, „bo sąd takich ugód nie zatwierdza”. W treści maila R.Giertych przyznał, że od początku nie miał zamiaru realizacji ugody w zakresie publikacji przeprosin
– czytamy we wniosku sędziego Wytrykowskiego.
Podwójne standardy
Czy sprawa znajdzie swój finał podjęciem sprawy przez rzecznika dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie? Czy Roman Giertych usłyszy zarzuty? Niestety, niewiele na to wskazuje. Roman Giertych znany jest ze swoich szokujących wpisów na twitterze i w mediach. Środowisko warszawskich adwokatów od dawna toleruje jego zachowanie,a postępowania wyjaśniające ślimaczą się, budząc niesmak i podejrzenia o stronniczość. Ostatnio okazało się jednak, że rzecznicy dyscyplinarni Izby Adwokackiej potrafią działać „sprawnie” i szybko. Z informacji portalu wPolityce.pl wynika, że być może jeszcze w tym miesiącu, zarzuty dyscyplinarne może usłyszeć adwokat Bartosz Lewandowski, po donosie, jaki złożył na niego działacz LGBT – Bartosz Staszewski. Podobne może usłyszeć mec. Jerzy Kwaśniewski z Instytutu Ordo Iuris. Swoim „sukcesem” Staszewski chwalił się ostatnio na twitterze.
Działaczowi LGBT odpowiedział mecenas Lewandowski.
Znowu #fakenews. Wszczęto dochodzenie.Nikt mnie nie przesłuchał i nie przedstawił zarzutów. Przyczyną złożonej skargi jest ujawnienie niewykonywania przez @BartStaszewski orzeczenia Sądu w sprawie wytoczonej w im. @ZStolicy. Pomimo upływu terminu do dziś nie ma odpowiedzi na pozew
– napisał Lewandowski.
Sprawa wniosku sędziego Wytrykowskiego, bez przesądzania o finale sprawy, będzie swoistym testem dla Izby Adwokackiej w Warszawie, której członkowie od lat pozwalają na szokujące słowa Romana Giertycha. Tym razem sprawa jest jednak poważniejsza, a zarzuty stawiane Giertychowi przez sędziego Sądu Najwyższego o wiele mocniejsze. Z kolei sprawy adwokatów Lewandowskiego i Kwaśniewskiego mogą być odpowiedzią na, coraz częściej zadawane pytanie, czy Izba Adwokacka w Warszawie, nie zamieniła się w lewicową i polityczną agendę. Dla wielu obserwatorów jest to pytanie czysto retoryczne.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/564730-bedzie-postepowanie-dyscyplinarne-giertych-moze-miec-klopot
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.