„Jeden ze scenariuszy, który będzie ćwiczony w ramach Zapad 2021 to scenariusz kryzysu migracyjnego. Patrząc na to, co w ciągu ostatnich kilku tygodni robi Białoruś przy granicy z Unią Europejską, z Polską, Litwą i Łotwą, nie można wykluczyć, że będzie dochodziło ze strony białoruskiej do prowokacji” – powiedział w telewizji wPolsce.pl Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych.
Trzeba brać pod uwagę taki scenariusz. Lepiej być przygotowanym na gorszy scenariusz, niż być zaskoczonym
– tłumaczył gość Edyty Hołdyńskiej.
Stąd rząd zwrócił się do pana prezydenta o wprowadzenie specjalnych regulacji w pasie przygranicznym tak, aby możliwe było skumulowanie wysiłku służb polskich, straży granicznej, wojska, policji na ochronie granic i ewentualnym reagowaniu na prowokacje ze strony białoruskiej
– informował wiceminister. Jak dodał, ograniczenia wynikające ze stanu wyjątkowego będą skupiały się na tym, by nie mogły tam przebywać osoby postronne i nie mogło tam dochodzić do zgromadzeń.
To odciąga uwagę służb od ochrony granic. Absorbuje służby na ochronę tych osób. Kiedy zgromadzeń nie będzie, służby będą mogły w pełni skupić na ochronie bezpieczeństwa państwa, życia i zdrowia obywateli. Nie dotknie to w żadnym stopniu tych osób, które zamieszkują na miejscu
– zapewnił.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/564728-wawrzyk-o-stanie-wyjatkowym-lepiej-byc-przygotowanym