„Jeżeli spoglądamy nawet na to, co dzieje się od dwóch miesięcy i w mediach, i w debacie publicznej, to właściwie są nieustające konsultacje społeczne co do propozycji, które położył na stole rząd, jeżeli chodzi o Polski Ład” — powiedział w telewizji wPolsce.pl Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
Przypomnę, że konsultacje formalne zostały także przez rząd wydłużone do 5 tygodni. Odbywają się w trybie extra-ordynaryjnym, nawet dłużej niż zwykle. Te zarzuty są chybione
— zaznaczył gość Edyty Hołdyńskiej.
Wydaje mi się, że podejście prof. Balcerowicza jest mocno zideologizowane
– dodał. Dopytany, czy profesor krytykuje polski ład, bo to reforma PiS, powiedział:
Tak. Jeżeli ktoś mówi tylko źle i w sposób mocno zideologizowany o proponowanych rozwiązaniach, to myślę, że to nie jest specjalnie wiarygodne. Jeśli mówimy, krytykujemy konstruktywnie, to może być zasadne. Kiedy krytykujemy wszystko w czambuł to staje się to krytykanctwem
– ocenił Marczuk.
Nie chciałbym się konfrontacyjnie ustawiać do prof. Leszka Balcerowicza, ale od lat mówi się wśród ekspertów ekonomicznych, ale także polityków, którzy zajmują się opodatkowaniem pracy, że nie jest ono w Polsce racjonalne i sprawiedliwe. Nadmiernie opodatkowywane są osoby, które niewiele zarabiają. M.in. polska emigracja była powodem tego, że młodzi ludzie nie widzieli swojej przyszłości w ojczyźnie. Demon bezrobocia zniknął, ale demon wysokiego opodatkowania niskich pensji pozostał. To polski ład chce zmienić. Te osoby, które zarabiają do średniej pensji, czy do mediany, mają płacić niższe podatki. Te zmiany ogromnie popieram, by klin podatkowy do średniej krajowej był niższy
– zaznaczył.
Jeżeli mówimy o wynagrodzeniach, ten problem został rozwiązany poprzez wprowadzenie ulgi dla klasy średniej. Osoby zarabiające do 12 tys. zł brutto włącznie, nie odczują zmian, bo będą one dla nich neutralne. Do średniej pensji ludzie zyskają na zmianach, potem będą one neutralne, zaczynają nieco więcej płacić osoby zarabiające więcej niż 12 tys. zł brutto
– tłumaczył wiceprezes PFR.
Problemem większym, które zgłaszają przedsiębiorcy i eksperci są kwestie składki zdrowotnej m.in. dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Tu, z tego, co wiem, trwają rozmowy co do ostatecznego kształtu zmian. Odliczanie składki zdrowotnej od podatku ma być wprowadzane także stopniowo, rozważane są ryczałtowe składki do NFZ dla tych, którzy rozliczają się na podstawie ryczałtu zewidencjonowanego
– dodał.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/564603-tylko-u-nas-wiceprezes-pfr-odpowiada-balcerowiczowi