Sąd Rejonowy w Sokółce nie uwzględnił wniosku prokuratury o trzymiesięczny areszt trzynastu osób, którym postawiła zarzuty związane ze zniszczeniem fragmentu ogrodzenia na granicy z Białorusią. Na razie nie wiadomo, czy śledczy złożą zażalenie.
CZYTAJ TAKŻE:
Sąd nie uwzględnił wniosku o areszt
Informację o postanowieniu sądu przekazał PAP obrońca podejrzanych mec. Rafał Gulko. Jak powiedział, sąd uznał, że nie ma tej sprawie obawy matactwa (na to powoływała się w swoich wnioskach prokuratura), a kluczowy materiał dowodowy został zebrany.
Nie można też na dziś przesądzić, czy jest to przestępstwo, czy wykroczenie i wymaga to analizy akt sprawy
— dodał mec. Gulko.
Szkoda materialna do 500 zł jest wykroczeniem; w tej sprawie straty materialne oszacowane zostały na ok. 600 zł.
Do nadania tej depeszy PAP nie udało się ustalić, czy prokuratura będzie składała zażalenie do sądu drugiej instancji i czy w związku z tym, że nie został uwzględniony jej wniosek o areszt, zastosuje wobec podejrzanych tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze.
Niszczenie zasieków na granicy
Do incydentu przy granicy z Białorusią koło wsi Szymaki (Podlaskie) doszło w niedzielę po południu. Jak widać na nagraniach umieszczonych w mediach społecznościowych, grupa osób weszła na pas drogi granicznej, użyła nożyc do metalu, zaczepiła liny i próbowała rozerwać zasieki z drutu kolczastego ułożone na granicy Polski z Białorusią.
Według oświadczeń osób uczestniczących w tej akcji zamieszczonych w mediach społecznościowych, był to „akt obywatelskiego nieposłuszeństwa”, w celu wyrażenia sprzeciwu „wobec okrutnej polityki rządu” i „zamykania granicy przed osobami, które uciekają ze swoich krajów w obawie przed torturami lub ewentualną śmiercią”. „Chcemy pokazać solidarność z nimi, jesteśmy gotowi ponieść za to konsekwencje” - mówiły uczestniczki akcji.
Wszystkim 13 zatrzymanym postawione zostały zarzuty zniszczenia - wspólnie i w porozumieniu - mienia, czyli fragmentu zasieków zbudowanych na granicy, przy kwalifikacji, iż był to występek o charakterze chuligańskim.
Jak mówił we wtorek PAP szef Prokuratury Rejonowej w Sokółce Artur Kuberski, podejrzani nie przyznają się i odmówili składania wyjaśnień.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/564571-kramek-na-wolnosci-sad-nie-uwzglednil-wniosku-o-areszt