„Słownictwo naganne. Sławomira Nitrasa nieraz ponoszą emocje i powiedział to, co powiedział. Myślę, że ciężko jest bronić jego sformułowań. Taki odpowiedzialny polityk, nawet mając poglądy lewicowe, nie powinien w ten sposób mówić, bo to potęguje podziały, które są w polskim społeczeństwie” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Ireneusz Raś, poseł Koalicji Polskiej, wcześniej poseł PO, odnosząc się do wypowiedzi Sławomira Nitrasa z Campusu Polska Przyszłości o „opiłowywaniu” katolików.
CZYTAJ TAKŻE:
Myślałem, że Campus będzie jednak próbą rozmowy z młodymi ludźmi, wsłuchaniem się w ich potrzeby. To mogłoby być ciekawe przedsięwzięcie, a nie ex cathedra wykłady. Sądziłem, że tam nie będzie tylko retoryki antypis, tylko będzie mowa o tym, co jest nam potrzebne, w jaki sposób budować mosty pomiędzy młodszym a starszym pokoleniem, pomiędzy tymi z małych a dużych miast
— podkreśla.
Jednak retoryka na Campusie pozostała ta sama, co zwykle. To jest dla mnie rozczarowujące i według mnie kontrskuteczne, jeżeli chodzi o prowadzenie polityki na opozycji, do której się zaliczam
— dodaje.
„Tam się przebija, jest tylko i wyłącznie antypisowska”
Zapytany, czy Campus Polska okaże się sukcesem PO, czy nie, odpowiada:
Na pewno nie odniesie takiego sukcesu, jak mogłoby, gdyby ten Campus zajął się zdefiniowaniem przyszłości, opierając się na zasadzie dobrej dyskusji, z dobrym językiem, który łączy ludzi różnych poglądów. Tymczasem retoryka, która tam się przebija, jest wyłącznie antypisowska. Campus mógł być spotkaniem, które mogło pokazywać, jak ludzie o różnych poglądach mogą współpracować dla dobra Polski. Uważam, że ten cel nie zostanie osiągnięty.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/564495-tylko-u-nas-ras-campus-polska-mnie-rozczarowal