Państwo PiS zdecydowało dziś o odebraniu praw mieszkańcom dwóch województw bez wyczerpania zwykłych środków, bez wytłumaczenia ludziom co to dla nich faktycznie oznacza - napisał w mediach społecznościowych lider Polski 2050 Szymon Hołownia, odnosząc się do informacji o stanie wyjątkowym na wschodniej granicy.
CZYTAJ TAKŻE:
Odbieranie praw mieszkańcom?
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia odniósł się na Twitterze do wtorkowej informacji o złożeniu przez Radę Ministrów wniosku do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego w wąskim pasie miejscowości położonych na granicy polsko-białoruskiej, ze względu na trudną sytuację na tym obszarze.
Państwo PiS zdecydowało dziś o odebraniu praw mieszkańcom dwóch województw bez wyczerpania zwykłych środków, bez wytłumaczenia ludziom co to dla nich faktycznie oznacza
— ocenił polityk. Zapowiedział obszerniejsze odniesienie się do sprawy na konferencji prasowej we wtorek.
Lewica przeciw wprowadzeniu stanu wyjątkowego
Z kolei Lewica domaga się zwołania pilnego nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, aby cofnąć ewentualne postanowienie prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. W ocenie Gawkowskiego rząd PiS wezwał prezydenta do „haniebnej decyzji”.
Według Lewicy wniosek Rady Ministrów oznacza, że rząd nie radzi sobie z sytuacją na granicy i nie ma żadnego systemowego czy strategicznego rozwiązania sytuacji uchodźców.
Brak jest chęci pomocy ludziom koczującym na granicy, a przede wszystkim jest chęć eskalacji tego, żeby ludzie, którzy nie mają żadnego wsparcia, byli traktowani nadal w sposób niehumanitarny
— ocenił Gawkowski na konferencji prasowej w Sejmie.
Rząd chce wprowadzenia stanu wyjątkowego na obszarze kilku województw, dlatego, że nie radzi sobie z kryzysem uchodźczym, a przede wszystkim chce ukrywać prawdę na granicy
— dodał.
Przypomniał, że stan wyjątkowy, to zawieszenie praw obywatelskich i brak możliwości poznania prawdy o tym, co dzieje się na granicy.
Nie będziemy się mogli dowiedzieć o niehumanitarnym traktowaniu dzisiaj 30, w przyszłości może kilkuset osób
— ocenił szef klubu Lewicy.
Przez ostatnie półtora roku podczas pandemii nie było odwagi rozmawiania o stanie klęski żywiołowej czy stanie wyjątkowym, dzisiaj z powodu 30 osób na granicy rząd chce ograniczyć podstawowe prawa i wolności. Lewica się na to nie zgadza
— podkreślił
Chcemy, żeby Sejm szybko rozpatrzył wniosek o uchylenie tego rozporządzenia i żeby stan wyjątkowy w Polsce był wprowadzany tylko w sprawach wyjątkowych, a nie cynicznie wykorzystywany przez rząd, aby ukryć swoją nieudolność
— mówił.
Posłowie Lewicy przypomnieli, że wprowadzenie stanu wyjątkowego oznacza m.in. że oddziały zwarte będą mogły usunąć z tamtego terenu wolontariuszy czy mieszkańców, którzy niosą pomoc cudzoziemcom, czy też dziennikarzy relacjonujących sytuację na granicy.
Przewodniczący sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych Wiesław Szczepański (Lewica) powiedział, że przed tygodniem prezydium komisji zapoznawało się z sytuacją na granicy i zostało poinformowane, że państwo polskie jest silne i strzeże polskich granic. Co stało się przez ten tydzień, że dziś rząd chce wprowadzić na odcinku granicy polsko-białoruskiej w woj. podlaskim i lubelskim stan wyjątkowy? - pytał.
Zapowiedział zwołanie komisji w pilnym trybie, aby wysłuchać informacji na temat przyczyn takiego wniosku o stan wyjątkowy.
Rządzący chcą ukryć, że sobie nie radzą
Do sprawy stanu nadzwyczajnego odniósł się na Twitterze także szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Nie wprowadzili stanu wyjątkowego, gdy w pandemii dziesiątki tysięcy Polaków umierało przez koronawirus i zatkaną służbę zdrowia, bo nie mieli w tym politycznego interesu. Dziś mają, to wprowadzają. Chcą ukryć, że sobie nie radzą. NICZYM swojej nieudolności już nie przykryjecie!
— napisał.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, że Rada Ministrów postanowiła wystąpić do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego na 30 dni w przygranicznym pasie dwóch województw: lubelskiego i podlaskiego.
wkt/PAP/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/564484-opozycja-w-histerii-pis-odbiera-prawa-polakom