To oczywiste, że cała sytuacja jest nie tylko inspirowana, ale również sterowana z Moskwy. Nikt, kto patrzy na świat z rozsądkiem, nie może mieć co do tego wątpliwości (…). Za dużo jest tych rzeczy, to jest grubymi nićmi szyte. Ta operacja jest maskowana gorzej niż „zielone ludziki” na Krymie - mówi portalowi wPolityce.pl prof. Romuald Szeremietiew, były wiceminister obrony narodowej.
CZYTAJ TAKŻE:
O sytuacji na granicy Polski i Białorusi wiemy już coraz więcej. Między innymi - że według białoruskich dziennikarzy jest ona elementem tzw. Operacji „Śluza”, jak również - że koczującym imigrantom dostarczana jest - prawdopodobnie przez białoruskie służby - żywność (podczas gdy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka wciąż nie wpuszcza polskiego konwoju z pomocą humanitarną).
Polski rząd jest atakowany, że nie pomaga cudzoziemcom na granicy (mimo iż znajdują się oni na terenie Białorusi, a jedyną możliwością jest właśnie pomoc poprzez konwój humanitarny), a posłowie i działacze polskiej opozycji próbują przedostać się do koczowiska, utrudniając pracę funkcjonariuszom Straży Granicznej.
Szeremietiew: Harcownik Łukaszenka rozpoczął akcję
Im więcej wiemy, tym bardziej zaskakuje, że część polskich polityków, dziennikarzy czy obserwatorów bieżących wydarzeń nabiera się na prowokację Łukaszenki, która staje się coraz bardziej oczywista (jeżeli nie była taka od początku). Zresztą mowa nie tylko o „nabieraniu się”, ale również o szerzeniu dezinformacji. O tę sprawę zapytaliśmy prof. Romualda Szeremietiewa, byłego wiceszefa MON, eksperta ds. bezpieczeństwa.
Wiadomo, że Białoruś – skoro przywiozła sobie tych nachodźców, to musi jakieś jedzenie im dawać. Nie sądzę, aby posunęli się do tego, o czym mówi przez cały czas opozycja, że ci ludzie będą umierać
— ocenia nasz rozmówca.
Mimo to wiele informacji o tym, jaka jest faktyczna sytuacja cudzoziemców koczujących na granicy, niekoniecznie przebija się do opinii publicznej. Za to w reżimowych mediach na Białorusi w najlepsze szaleje antypolska propaganda. Jak mówiła w programie „Salon Dziennikarski” dyrektor TV Biełsat Agnieszka Romaszewska, wrogi Polsce przekaz w białoruskich mediach przybiera niespotykane dotąd rozmiary.
Mówiłem już dość dawno, że od pewnego czasu na celownik rosyjski wejdzie Polska i harcownik Łukaszenka tę akcję właśnie rozpoczął. To rzecz oczywista
— wskazuje prof. Szeremietiew.
Jak daleko sięgają macki Putina?
Na ile cała operacja została rozplanowana i przeprowadzona przez samego Łukaszenkę, a na ile jest inspirowana z Kremla? Czy Putin jest faktycznym autorem całej sytuacji, czy może jedynie obserwuje ją z „życzliwym zainteresowaniem”?
To oczywiste, że cała sytuacja jest nie tylko inspirowana, ale również sterowana z Moskwy. Nikt, kto patrzy na świat z rozsądkiem, nie może mieć co do tego wątpliwości. Irakijczycy. Bo trudno przecież wyobrazić sobie coś takiego, że zjawiają się Irakijczycy, którzy „uciekli” z Afganistanu, na Białoruś, ni z tego, ni z owego, przylatują przecież samolotami. Za dużo jest tych rzeczy, to jest grubymi nićmi szyte. Ta operacja jest maskowana gorzej niż „zielone ludziki” na Krymie
— ocenia nasz rozmówca.
Dezinformacja - prostować czy nie?
W całej sprawie dochodzi do eskalacji emocji i nieprawdopodobnego natężenia dezinformacji. Część mediów, zarówno w Polsce, jak i za granicą (co wychodzi zresztą od mediów rosyjskich i białoruskich) próbuje np. przekonywać, że migranci znajdują się już nawet nie na „ziemi niczyjej”, jak mówiono na początku, ale… jednak po stronie polskiej. Wielu polityków, działaczy i organizacji podnosi temat jednej z imigrantek- 52-latki, która może wkrótce umrzeć w obecności swoich nastoletnich córek.
Najgorsze co możemy zrobić, to analizować i tłumaczyć w kółko, że to nieprawda. A to bez sensu. Im chodzi właśnie o to, żebyśmy to prostowali, tłumaczyli się. Chodzi po prostu o wprowadzenie zamieszania. Wiem, że to niemożliwe, ale gdybyśmy w mediach zamilkli, w ogóle nie odzywali się na ten temat, to zabrakłoby im argumentów, ale takiego idealnego modelu, niestety, zrealizować się nie da
— podsumowuje prof. Romuald Szeremietiew.
Rozm. JJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/564166-prof-szeremietiew-polska-jest-na-rosyjskim-celowniku