Rafał Trzaskowski i Donald Tusk podczas Campusu Polska Przyszłości odpowiadali na pytania z sali. W pewnym momencie otrzymali bardzo trudne pytanie o kwestię wpuszczania do Polski imigrantów.
CZYTAJ TAKŻE:
Trudne pytanie do Tuska i Trzaskowskiego
Donald Tusk wypowiadał podczas Campusu wypowiedział się nt. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Nie zabrakło ataku na rządzących, zabrakło za to konkretu, co Polska powinna w tej sprawie zrobił. Zwrócił na to uwagę pan Krzysztof, który zadał pytanie Rafałowi Trzaskowskiemu i Donaldowi Tuskowi.
Wpuszczać czy nie wpuszczać? Konkret. Bo ile można, bo tak naprawdę unikają panowie odpowiedzi. Poproszę o konkret. Bo jeżeli ich nie wpuścimy, to będą pokutować. A jeżeli ich wpuścimy, to Białoruś będzie wysyłać ich więcej. Z Bogiem!
— pytał pan Krzysztof. Gdy skończył zadawać pytanie, na sali rozległy się oklaski.
Trzaskowski: Trzeba natychmiast pomóc imigrantom
Rzeczywiście jest tak, że jeżeli chodzi o kwestie migracyjne, to nie mówimy „tak”, „nie”, bo sytuacja jest piekielnie skomplikowana. Ja jako samorządowiec mowię jedno – konkret. Rozmawiamy o ludziach na granicy, pierwsze co, to trzeba im natychmiast pomóc, ale z drugiej strony ta granica musi być szczelna. Ale rząd przecież sprowadził ponad 1000 Afgańczyków do Polski, tych którzy pomagali naszym żołnierzom
— odpowiedział Trzaskowski.
Tusk: „Odpowiedziałem bardzo konkretnie”
Odpowiedziałem bardzo konkretnie. Dostarczyć natychmiast pomocy medycznej i żywnościowej. Następnie tę grupę ludzi, w momencie kiedy przekroczyli polską granicę, odwieźć do ośrodka dla cudzoziemców i rozpatrzyć indywidualnie każdy wniosek o azyl polityczny
— mówił z kolei Tusk. W odpowiedzi w końcu zaczął de facto powtarzać narrację rządu ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
Na pytanie czy mamy wpuszczać Afgańczyków do Polski, odpowiedź brzmi: nie. Mamy do Polski wpuszczać tych, którzy zasługują na azyl polityczny i wypełniają pewne standardy. Koniec kropka. Warto też sobie wreszcie uświadomić, bo to są też czasami takie zakłamania, one często wynikają z dobrej woli, ale generalnie azylantów przyjmuje się z kraju sąsiedniego. Jeśli ktoś ucieka z kraju z powodów politycznych i przemierza kraje, które go nie prześladują, on powinien złożyć wniosek o azyl polityczny w najbliższym kraju, w którym nie ulega prześladowaniom. Niezależnie co myślimy o Łukaszence, ja myślę same złe rzeczy, znam go z dawnych lata bardzo dobrze. Jeśli chodzi o grupy Irakijczyków i Afgańczyków, to on organizuje przeloty do Białorusi. Są hotele w Mińsku dla nich wynajęte. W jakimś sensie jeśli chodzi o azyl polityczny, to on powinien być złożony w Mińsku
— podkreślił.
Nie możemy ulec, ja wiem, że serce tak czasami podpowiada, ale nie możemy mieć kontynentu i państwa bez granic. Bo przepadniemy, nie przetrwamy. Taka jest prawda. Trzeba mieć zmysł etyczny, zmysł praktyczny i trzymać się procedur
— dodał.
tkwl/Facebook Platforma Obywatelska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/564098-trudne-pytanie-do-tuska-podczas-campusu