Będziemy kontynuować udział w Partnerstwie Wschodnim i dialog z Brukselą; Partnerstwo Wschodnie jest bardzo ważne nie tylko dla Mołdawii, ale również dla Ukrainy i Gruzji - mówiła w czwartek po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą w Kiszyniowie prezydent Mołdawii Maia Sandu.
CZYTAJ TAKŻE:
Prezydent Mołdawii dziękowała prezydentowi Dudzie za to, że w piątek weźmie on udział w obchodach 30-lecia odzyskania niepodległości przez Mołdawię. Sandu akcentowała wzmacnianie relacji polsko-mołdawskich i dziękowała za wsparcie na arenie międzynarodowej.
Będziemy kontynuować udział w Partnerstwie Wschodnim i dialog z Brukselą. Partnerstwo Wschodnie jest bardzo ważne nie tylko dla Mołdawii, ale również Ukrainy i Gruzji
— mówiła prezydent Mołdawii.
Deklarowała także chęć udziału jej kraju w takich inicjatywach jak Inicjatywa Trójmorza.
„Zmiana jest możliwa, tak jak okazała się możliwa w Polsce”
Wierzę w to głęboko, że prezydent Maia Sandu jest kobietą zdeterminowaną do tego jako polityk, żeby dokonać w Mołdawii rzeczywistej zmiany; ta zmiana jest możliwa, tak jak okazała się możliwa w Polsce - mówił w czwartek prezydenta Andrzej Duda w Kiszyniowie.
Podczas wspólnej konferencji prasowej, Duda nawiązywał do wyborów wygranych niedawno przez partię prezydent Sandu. Podkreślił, że to ważny i historyczny moment w historii Mołdawii. Jak relacjonował, podczas spotkania z Sandu rozmawiali o „wizji państwa i wizji jego rozwoju”.
Wierzę w to głęboko, że pani prezydent jest kobietą młodą i zdeterminowaną do tego jako polityk, żeby dokonać w Mołdawii rzeczywistej zmiany. Ta zmiana jest możliwa, tak jak okazała się możliwa zmiana w Polsce, o której ja mówiłem kiedyś moim wyborcom w 2015 r., że ta zmiana zostanie dokonana, jeśli ja zostanę prezydentem
— mówił Duda.
Jak przekonywał te zmiany się dzieją.
Tyle że w Mołdawii sytuacja jest trudniejsza, zmiany są większe, niezbędne, aby Mołdawia stała się państwem silnym, aby Mołdawia stała się państwem zamorzonym, państwem jeszcze bardziej demokratycznym, a przede wszystkim, aby życie zarówno to polityczne jak i gospodarcze było w Mołdawii uczciwe, bo to jest warunek, aby państwo było silne
— mówił.
Duda zauważył, że Polska jest krajem znacznie większym.
Z reguły mówi się, że w większym państwie dokonanie zmian jest trudniejsze. Zabrało nam to 30 lat, żeby doprowadzić (…) kraj do takiego stanu, w jakim znajduje się obecnie. Nie jest to jeszcze realizacja wszystkich naszych marzeń, chcielibyśmy, aby Polska była jeszcze silniejsza, żeby państwo jeszcze sprawniej funkcjonowało. Ale mogę śmiało powiedzieć, że z całą pewnością ludziom w Polsce żyje się dzisiaj lepiej, państwo jest znacznie silniejsze i wiele dziedzin naszej gospodarki funkcjonuje dobrze; i naszego życia społecznego i politycznego
— stwierdził Duda.
Deklaracja wsparcia dla aspiracji europejskich Mołdawii
Chcemy pomóc w realizacji europejskich ambicji Mołdawii - zapewniał na konferencji w Kiszyniowie prezydent Andrzej Duda. Mówił też o wsparciu Polski dla budowy w Mołdawii w reformach państwa.
Prezydent na wspólnej konferencji z prezydent Mołdawii Maią Sandu poinformował, że zaoferował w czwartek prezydent, a mówił to także podczas wcześniejszego spotkania w Warszawie, „pełne otwarcie, jeżeli chodzi o udzielenie pani prezydent i rządowi pomocy w reformach, które trzeba dokonać w Mołdawii”.
Wszędzie tam, gdzie pani prezydent i rząd uznają, że to wsparcie jest potrzebne, będziemy się starali to wsparcie zaoferować korzystając z naszego doświadczenia tego wszystkiego, co związane ze zmianami, które w Polsce następowały przez ostatnie ponad 30 lat, a także i w ciągu ostatnich sześciu lat, kiedy w Polsce pozmienialiśmy bardzo wiele
— podkreślał prezydent Duda.
Jak zaznaczył, to pomoc, którą Polska może udzielić w budowaniu uczciwego państwa, czyli walki z korupcją, tworzenia ważnych i potrzebnych ku temu instytucji państwowych, doboru kadr do instytucji państwowych tak, aby instytucje dobrze funkcjonowały czy funkcjonowania gospodarki.
Chcemy pomóc w realizacji europejskich ambicji Mołdawii, a przede wszystkim społeczeństwa mołdawskiego
— zapewniał polski prezydent.
Prezydent Andrzej Duda zadeklarował w czwartek w Kiszyniowie wsparcie dla dążeń Mołdawii, by stać się członkiem Unii Europejskiej. Dodał, iż jego marzeniem jest, by kraj ten stał się nie tylko partnerem, ale również członkiem wspólnoty Trójmorza.
Moim marzeniem jest, aby Mołdawia stała się nie tylko partnerem Trójmorza, bo mam nadzieję, że partnerem Trójmorza będzie, ale chciałbym, żeby stała się członkiem wspólnoty Trójmorza. Członkami wspólnoty Trójmorza są państwa Unii Europejskiej. To jest bardzo ważne, abyśmy rozwijali nasze kraje, to jest bardzo ważne, abyśmy budowali w naszej części Europy strefę bezpieczeństwa
— mówił prezydent Duda.
Polski prezydent powiedział po spotkaniu z prezydent Mołdawii Maią Sandu, iż cieszy się, że Mołdawia chce zmierzać „w kierunku pełnej suwerenności, demokracji, w kierunku europejskim”.
To jest dla nas informacja bardzo ważna i m.in. dlatego jestem dziś tutaj
— powiedział Duda
Przypomniał, że Polska jest częścią UE od 17 lat i - jak dodał - chce, aby także spełniło się marzenie społeczeństwa mołdawskiego o członkostwie w Unii.
Dlatego będziemy wspierali, zarówno od strony politycznej, jak i każdej innej, jeżeli Mołdawia będzie tego wsparcia potrzebowała
— zadeklarował.
Polski prezydent dodał, iż jego marzeniem jest także, by Mołdawia stała się nie tylko partnerem, ale też członkiem wspólnoty Trójmorza. Przypomniał, że do wspólnoty tej należą wszystkie państwa Unii Europejskiej.
To jest bardzo ważne, abyśmy rozwijali nasze kraje, abyśmy budowali w naszej części Europy strefę bezpieczeństwa - szeroko pojętego. Nie chodzi tylko o bezpieczeństwo militarne, ale i bezpieczeństwo energetyczne - w zakresie dostaw gazu, energii elektrycznej, bezpieczeństwo cyfrowe
— powiedział Duda.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563928-prezydent-marze-aby-moldawia-stala-sie-czlonkiem-trojmorza