I choć działania rządu są w mojej ocenie skuteczne, to, niestety, nie ma takiego muru, takiego płotu, który w przyszłości, w dłuższej perspektywie, uchroni nas przed inwazją imigrantów. Nie jest to jednak wina Polski, ale Unii Europejskiej i ONZ, które nie mogą poradzić sobie z problemem migracji światowej i europejskiej - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, w latach 2011-2012 doradca szefa MON w rządzie PO-PSL Tomasza Siemoniaka.
CZYTAJ TAKŻE:
Skrzypczak: Putin i Łukaszenka zagięli parol na Polskę
Nasz rozmówca odniósł się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Jak w tej sytuacji radzi sobie polski rząd? Czy działania polskich władz są skuteczne?
To, Co dzieje się za naszą wschodnią granicą, to ofensywa Łukaszenki przeciwko Polsce i Unii Europejskiej. Do tej pory nie potrafił poradzić sobie z naszym krajem w żaden sposób. Polska jest solą w oku Łukaszenki i Putina. Zagięli na nas parol i teraz będą robić wszystko, aby polski rząd i polskie państwo zdyskredytować
— ocenił gen. Skrzypczak.
Białoruscy dziennikarze oceniają, że sytuacja na wschodniej granicy to część tzw. Operacji „Śluza”, a imigranci spędzani przez Łukaszenkę na granice takich krajów jak Polska, a wcześniej m.in. Łotwa i Litwa, otrzymują pożywienie - wbrew narracji polskiej opozycji, która przekonuje, że cierpią głód.
Cała sytuacja jest mocno nakręcana przez strategię, którą przyjął Łukaszenka. Po pierwsze: zdyskredytowanie Polski w oczach świata i UE przedstawienie naszego państwa na arenie międzynarodowej jako państwa wrogiego uchodźcom. Po drugie: Łukaszenka chce sprowokować Polskę do czegoś, co może mieć znamiona nie tyle agresji przeciwko Białorusi, ale wrogiego aktu, który będzie odebrany jako agresja ze strony Polski. Łukaszenka i Putin chcą Polskę sprowokować
— dodał.
Jestem przekonany, że rząd jest zdeterminowany, aby nie ulec wrogiej prowokacji, a także do tego, aby bronić wschodniej granicy Polski i Unii Europejskiej. W mojej ocenie robi to skutecznie – niezależnie od tego, co mówią różne media
— wskazał wojskowy.
Nasz rozmówca ocenił przy tym, że cała sytuacja doprowadziła do wojny polsko-polskiej, która z całą pewnością nam nie służy.
Tutaj potrzebny jest konsensus, kompromis – te słowa kieruję zwłaszcza do opozycji. Jeżeli opozycja będzie atakowała nasz rząd, a przede wszystkim nasze wojsko, to robi bardzo źle, ponieważ argumenty polskiej opozycji wykorzystują przeciwko Polsce Łukaszenka i Putin. To, co mówią nasze media, to jedno, a drugie to informacje w mediach światowych. Wszystko, co uderza w Polskę, jest z inspiracji Łukaszenki i Putina, zwłaszcza tego drugiego
— powiedział gen. Skrzypczak.
„Opasłe koty” z Brukseli
Zdaniem byłego dowódcy Wojsk Lądowych, choć Polska działa skutecznie, to Unia Europejska czy ONZ nie radzą sobie z problemem migracji.
I choć działania rządu są w mojej ocenie skuteczne, to, niestety, nie ma takiego muru, takiego płotu, który w przyszłości, w dłuższej perspektywie, uchroni nas przed inwazją imigrantów. Nie jest to jednak wina Polski, ale Unii Europejskiej i ONZ, które nie mogą poradzić sobie z problemem migracji światowej i europejskiej. Jeżeli nie wypracują strategii, jak poradzić sobie z uchodźcami, to wszyscy, nie tylko Polska – będziemy mieć naprawdę duże problemy
— przestrzegł.
W ostatnim czasie Unia Europejska przyznała Polsce rację przynajmniej w kwestii imigrantów ściąganych przez Alaksandra Łukaszenkę na granice z sąsiednimi krajami. Instytucje europejskie mówią wprost o wojnie hybrydowej ze strony białoruskiego przywódcy.
To czas najwyższy. Tak jak powiedziałem w rozmowie z „Wprost – jak zwykle opasłe koty siedzą w Brukseli i zastanawiają się, co zrobić z tym problemem. Tyle że myślą zbyt wolno, a tu trzeba myśleć szybko i sprawnie, inaczej obudzą się z ręką w nocniku
— podkreślił gen. Skrzypczak.
Warto również, abyśmy wokół tego, co robimy, zbudowali pewien sojusz, silny sojusz, nawet alternatywny wobec Brukseli. Jeżeli będziemy skazani na to, aby działać samemu, będzie nam ciężko wygrać wojnę z Łukaszenką
— ocenił.
Wojskowy zwrócił uwagę, że oprócz wojny hybrydowej toczy się wojna informacyjna.
We wszystkich mediach, w których tylko mogą nas atakować, Rosja i Białoruś – czytaj: Putin z Łukaszenką – na pewno będą to robić
— wskazał Skrzypczak.
Przypadek ciężko chorej 52-latki
Już teraz obserwujemy natłok informacji, a często również dezinformacji. W ostatnim czasie słyszeliśmy, że cudzoziemcy koczują na pasie tzw. ziemi niczyjej, choć przedstawiciele rzadu zwracają uwagę, że w prawie międzynarodowym takiej kategorii nie ma. Teraz słyszymy od części komentatorów, że imigranci są jednak po stronie polskiej. Nie mogą wycofać się na Białoruś, a Mińsk odmawia wpuszczenia polskiego konwoju humanitarnego. W mediach pojawiają się też doniesienia, że wśród imigrantów jest ciężko chora osoba.
I mam taką refleksję, jako żołnierz. Jeżeli faktycznie w grupie osób koczujących na granicy jest osoba ciężko chora, to jaki mamy problem, żeby ją ewakuować, jako osobę chorą, i pokazać światu, że jednak mamy dobre serce i temu komuś, kto jest bardzo chory, trzymany przez Łukaszenkę z pistoletem na plecach, po prostu udzielić pomocy
— wskazał gen. Skrzypczak.
To tak samo, jak ewakuować rannego z pola walki. Niech tę jedną osobę, 52-lenią kobietę, którą wszyscy grają, powinniśmy wyewakuować po żołniersku. W naszej kulturze wojskowej czasami udzielamy pomocy także wrogom. Kiedy dochodzi do przerwania ognia z obu stron, to następuje ewakuacja rannych – czasami nawet rannych obcych. W taki sposób postępowaliśmy na misjach w Iraku i Afganistanie
— ocenił.
Zróbmy taki gest i tę jedną kobietę, która jest rzekomo ciężko chora i którą tak grają wszyscy, przetransportujmy w taki pokazowy sposób do szpitala i pokażmy, że Polacy ewakuują ciężko0 chorych, potrzebujących pomocy. Pokazalibyśmy w ten sposób, że nie mamy złej woli, tym, którym trzeba pomóc, pomagamy, ale nie damy się Łukaszence sterroryzować
— dodał nasz rozmówca.
Rozm. Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563902-gen-skrzypczak-polska-jest-sola-w-oku-putina-i-lukaszenki
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.