Gazociąg Nord Stream 2 jest projektem biznesowo-politycznym - podkreślił we wtorek prezydent Andrzej Duda. Jak dodał, Europie potrzebna jest dywersyfikacja dostaw i mądra polityka energetyczna, a nie uzależnianie się od jednego bardzo agresywnego dostawcy.
Prezydent Andrzej Duda we wtorek w TVP Info był pytany o gazociąg Nord Stream 2.
Nord Stream 2 według mojej wiedzy i opinii jest projektem biznesowo-politycznym, co chcę bardzo mocno podkreślić
— oświadczył.
Gra Niemiec
Niemcy doskonale zdają sobie sprawę, że ten projekt doprowadzi do monopolizacji, zwłaszcza rynku zachodnioeuropejskiego przez Gazprom, ale ponieważ gazociąg przechodzi przez ich terytorium, więc uważają, że nie ma żadnego problemu
— wskazał Duda.
Oni będą na tym gazociągu trzymali rękę i w związku z tym także i oni będą dyktowali warunki
— zaznaczył prezydent.
Bezwzględny układ
Jak dodał, jest to zatem z jednej strony bezwzględny układ biznesowy, z drugiej strony polityczny na zasadzie „nie liczenia się z nikim i niczym”.
To nie jest tylko ze szkodą dla Ukrainy, Polski, Słowacji – czyli krajów, które najbardziej się sprzeciwiały, ale według mojej wiedzy i przekonania, jest to głęboko szkodliwe na przyszłość także dla Zachodniej Europy
— stwierdził Duda.
Dlatego też - zdaniem prezydenta - Europie potrzebna jest dywersyfikacja dostaw i mądra polityka energetyczna, a „nie uzależnianie się od jednego bardzo agresywnego dostawcy”.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/563720-prezydent-nord-stream-2-to-projekt-biznesowo-polityczny